Ale za przeproszeniem d*** z Was nie krytycy. Przyznaje, ale może ze
mnie też. W każdym razie nie rozumiem wielu z użytkowników portalu. Jak
coś jest wyłożone na tacy, to ze do d..., bo takie przyziemne, za łatwe,
proste w odbiorze. Jak coś nie jednoznaczne, albo za bardzo ukryte, to
się oburzają, ze nie miało sensu. Kij Wam w oko, jak nie potrafiliście
dostrzec w tym filmie właściwego sensu, a czepiacie się seksu!
Przypomina mi się pewien tekst o antropologach pokazujących film w pewnej
wiosce afrykańskiej gdzieś w buszu. Mieszkańcy wioski, zamiast dojrzeć
właściwy sens, zapamiętali wyłącznie kurę, która pojawiła się przez kilka
sekund. Dlaczego? Bo w taki sposób postrzegali - nie potrafili śledzić
fabuły. To samu widzę u wielu z komentatorów - sory, ale czasem przekaz
wydaje się niezrozumiały - ale czy to powód do podnoszenia larum, że
tylko się r***** ?