Lubię skandynawskie kino,ale ten film mnie nie zachwycił.Przez około godzinę jest to bardzo przyzwoite kino,z fajnym klimatem,ale póżniej to już film klasy b i zjazd po równi pochyłej z motywem zemsty w wykonaniu nawiedzonego starucha.Tak na marginesie to straszne prostaki z tych duńczyków.Czy oni zawsze tak się bawią na festynach ? Przecież w naszych remizach są kulturalniejsze imprezy.