O ile jeszcze "Oldboya" czy "Pani Zemsta" można obejrzeć tak tego wprost oglądać się nie da. Jak zwykle debilne postępowanie głównego bohatera tłumaczy się jakąś hipnozą. Gdzie ta świetna fabuła w tym filmie? "Gangsterzy" opowiadający sobie o jakimś zabójcy który zanim kogoś zabije to w gatki się spuszcza, dobre! Super ambitne kino ale dla sprawnych inaczej!