Fajnie, że Ida wygrała Oskara jako pierwszy polski film. Za samo to trzeba go obejrzeć. Jednak, odrzucając te zje*ane polityczne kłótnie idiotów o antypolskości, antysemityzmie, Żydach, PRL, film swoim poziomem na Oskara nie zasługuje. W tematyce żydowskiej przeszłości i drodze bohatera do jej odkrycia, lepsze jest Pokłosie, porównywalnie niezłe jest Wszystko jest iluminacją. A jeśli chodzi o czarnobiałą, minimalistyczną stylistykę, to tu Idę przebija Pora umierać.
Ale z Oskara i tak się cieszę. I serio, dajcie spokój z lewakami i narodowcami. -,-