Co tu dużo pisać, film szmira jakich mało. Dawno mnie żaden film tak nie zawiódł. Jeżeli za takie badziewia dają Oscary, to ja za rok startuje.
A z chęcią wrócę, fajna kreskówka, oczywiście ta z 86r. Dzięki za propozycję, dziadku. Ty za to wracaj do kościoła się modlić, może mózg wymodlisz, nie, raczej już za późno...