"Nuda, nic się nie dzieje". Co to w ogóle za film? O czym to w ogóle jest? Nadludzkim wysiłkiem woli udało mi się dotrwać do końca tego filmu, ale i tak się nie dowiedziałem co on miał przedstawiać. Chyba, że rzeczywiście chodziło o to, że wymordowaliśmy siekierami wszystkich żydów w czasie II WŚ, albo o to, że zakonnice się puszczają przed złożeniem ślubów.