Smutne to, ale prawdziwe. Wystarczy wątek żydowski, aby dany film zwrócił uwagę mediów, a przede wszystkim organizatorów festiwali. "Ida" jest co najwyżej przeciętnym filmem, na którego korzyść należy tylko oddać ciekawe zdjęcia i oczywiście bardzo dobrą grę aktorską. Jednak scenariusz zupełnie się nie broni. "Ida" wybitnym filmem? Kompletne nieporozumienie!