Przepraszam, czy ja dobrze trafiłem? Ja chciałem porozmawiać o filmie "Ida"...
Tu chyba jest jakaś trybuna do wyżywania się dla "prawdziwych Polaków antysemitów"? Mylę się?...

Tego Kolonkę widziałem na forum kilkanaście razy. Nie ma lepszego komentatora (bo ten już dawno się zużył na reklamach)?

Co ma antysemityzm do mojej opinii odn Oskarów? Oskar to nagroda filmowa, chyba że się mylę? A filmweb to jest serwis filmowy tak? Nadużywasz nieadekwatnie słowa antysemityzm, nie widzisz granicy między poprawnością polityczną a wolnością słowa, to mi wygląda na przewrażliwienie i generalizowanie

Drogi jaku... Weź trochę na wstrzymanie; nie musisz przyczepiać się do każdego niepochlebnego czy debilnego wątku, szczególnie że to podciąga je w górę.

wyrażam swoje zdanie (: męczą mnie niektóre formy mainstreamu

Nic do twego zdania nie mam; twój post zaliczam do "niepochlebnych", nie "debilnych" :)

nie jak45- wiesz dobrze ze zle trafiles- juz na wstepie tego postu widac o czym bedzie, i nie- ty nie chcesz rozmawiac o filmie tylko jestes na polowaniu i szukasz zeru, najlepiej jak sie trafi jakis prymitywny polaczek, kibol moze, moherem torunskim tez nie pogardzisz ostatecznie. I jeszcze raz nie- to forum dla kazdego o roznych pogladach- niekoniecznie antysemitow, ja znalazlam do tej pory fana labradorow , policjanta( ktoremu na kolanach siedzi inny policjant), pani Gienia spod osemki i woznice szukajacego suchy chleb dla konia...

Brawo! Odkryłes, jak trolluję co poniektórych oszołomów i o co mi chodzi.
Przyznaję się bez bicia...
Niemniej liczę, naiwnie pewnie, że kogoś może zawrócę za złej drogi.

przypomniał mi się zabawny cytat odn sytuacji (: nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
twój troll na megalomana jest banalny i niezabawny- trolle niepoprawni politycznie i ripostujący trolle to coś (:

Przyszło ci na myśl, że to nie nadgorliwość, tylko masa wolnego czasu, wrodzona złośliwość, chęć zabawy... i jakiś procent szansy na "detoksykację" co rozsądniejszych?

Trzy? "Ida", "W ciemności" i...? Bo "Pokłosie" nie dostało nic. Tak gwoli ścisłości.
A polskich filmów nominowanych do Oscara było w sumie dziesięć.

odn chodziło mi o "polskich" reżyserów a filmy: "Ida" "W ciemności" "Pianista" a pardon odn. się zagalopowałam dwa filmy dostały : Ida i Pianista (ten drugi wg mnie poruszający z powodu jednej szczególnej sceny na marginesie). W sumie mogłabym dodać jeszcze do mojej statystyki (polscy nominowani reżyserzy) "dziecko Rosemary" "Tess" "Chinatown" jak już robię taką wyliczankę, ale wiadomo Polański reżyser wybitny

Jeszcze Kieślowski był nominowany za scenariusz i reżyserię "Czerwonego".

Myślałem, że chodzi o takie całkiem polskie filmy i kategorię filmów nieanglojęzycznych.

A Kolonko jak zwykle mówi co najwyżej półprawdę.
Oscar nie jest i nigdy nie był konkursem popularności czy nagrodą publiczności. Jeśli tak bardzo tego chce, to powinien krzyczeć o Oscara dla "Igrzysk Śmierci". Sporym zaskoczeniem było tyle nominacji dla "Snajpera", bo przecież liczono bardziej na "Wolnego strzelca" i "Zaginioną dziewczynę", tak samo jak na Jake'a Gyllenhaala i Daniela Oyelowo, niż Bradleya Coopera. Wiadomo, że ten film nie był żadnym faworytem. I jak już napisałem, według tych słów powinni co roku nominować "Transformersów", czy "Hobbita".
Ciekawe, jak Kolonko zareagowałby na pomysł, żeby przyznać literacką nagrodę Nobla J.K. Rowling. No bo kto dzisiaj czyta Miłosza czy Szymborską? A następna w kolejce po Nobla powinna być pani od "50 twarzy Greya".

A po drugie, Polski Instytut Sztuki Filmowej dofinansował również "1920 Bitwę Warszawską", "Katyń", "Bitwę pod Wiedniem" i ostatnio film "Bogowie".
Nie zdziwiłbym się, gdyby Kolonko sam napisał na kolanie jakiś scenariusz do biografii Pułaskiego i wysłał swoje bazgroły do PISF, żeby tylko dostać odmowę i móc o tym krzyczeć na youtube.

Może problem z tym że niektóre dobre filmy doceniane przez widzów ( nie mam na myśli przemysłowych produkcji typu Transformers) są pomijane przy nominacji (Gran Torino wg. mnie niedocenione). Snajpera nie oglądałam ale "za wszelką cenę" i "rzeka tajemnic" są fenomenalne, film artystyczny musi poruszać od środka i być nowatorski (a i tak nie musi spodobać się wszystkim bo ludzie tacy sami nie są). Chodzić mogło raczej o słowa jakich użyła "pani" z Instytutu Filmowego ( trochę nie na miejscu myślę).

O ile tak rzeczywiście powiedziała, to przykro. Ale Kolonko to cwany lis i lubi manipulować tak samo, jak oskarża o to TVN24 czy inne stacje. Nie mam nic do jego poglądów, ale często stosuje te same zagrywki, które niby potępia u innych. Na ten przykład ten scenariusz filmu o Pułaskim to mogło być totalne dno, nie wiadomo też, jak wyglądała prośba Kolonko, że Odorowicz tak zareagowała.
Tak więc mogło być tak, jak mówi Kolonko, ale żadnych pieniędzy bym na to nie stawiał.

I jeszcze jedno. Kolonko mówi, że "Snajper" nie dostał Oscara, bo Akademia nie nagradza filmów, które się ludziom podobają (choć ludziom podobał się też "Batman Forever"), tylko takie, które promują określone wartości.
Co takiego promuje "Birdman"? Gender? Z całej puli nominowanych mogli przecież nagrodzić "Selmę" czy "Grę tajemnic". Może były na to nikłe szanse, ale i tak większe, niż miał "Snajper". W tym roku Oscarom ciężko zarzucić skrajne lewactwo (bo przeciętny Amerykanin ma gdzieś filmy nieanglojęzyczne). A mieli doskonałą szansę, żeby obsypać "Selmę", która zbiera niemal idealne recenzje (99% na rottentomatoes).

Domniemuję iż chodziło (odn filmów które się ludziom podobają a nie otrzymały Oskara) o częste bagatelizowanie kwestii "tabu", które ludzi poruszają (przez co filmy są wartościowe same w sobie) np taka pacyfikacja strajkujących anarchistów (zmanipulowane bestialstwo), Birdman to chociaż nietypowy, klimatyczny film, nawet cyniczny- kwestia gustu, ale nie porusza serca, nie doprowadza do łez, nie odnosi się do problemów etycznych. Selmy jeszcze nie oglądałam (: