Ten bałwan odzwierciedlał demencje czy depresje, a może jedno i drugie? Fakt, że był zły i mogły pokonać go tylko dobre wspomnienia nasuwa mi takie spostrzeżenia, że główny bohater borykał się nie tylko z demencją. Wydaję się to oczywiste choć nie przypominam sobie tego w filmie biorąc pod uwagę traumatyczne przeżycia bohatera oraz fakt, że twórca filmu sam się z nią borykał.