Byłam parę dni temu w kinie na tym filmie i ciągle czuję niedosyt. Jak dla mnie skończył się tak jakby w połowie filmu... Ogólnie "Imagine" jest oczywiście rewelacyjne, jednak
końcówka nie daje mi spokoju. Też macie wrażenie, że nie tak powinien się skończyć? Myślałam, że Eva i Ian będą razem... ;)
O to wlasnie chodzi, abys zakonczenie napisala sama. :)
Oczywiscie niedosyt jest ale o to wlasnie chodzil
są np dwie opcje do wyboru:
Ian specjalnie nie chce ranic Evy ciezkim porzegnaniem dlatego pomilczy przy stoliku i poczeka az Eva odejdzie, wtedy i on odejdzie w sina dal.
lub
Ian w koncu podejdzie do Evy, porozmawiaja ze soba i sie porzegnaja lub porozmawiaja i Ian zostanie i beda razm...
Oczywiscie zaknoczen moze byc tyle ile ludzi na swiecie... takze fajnie ze zrobili takie "niedokonczone zakonczenie"
Przez tą końcówkę mamy mały niedosyt no ale może i dobrze bo tak by zaleciało sztampą.....