Jaki jest sens robić film o imigrantach? Dziwna tematyka, wiem że to film na czasie ale mam wrażenie że film jest tendencyjny i jaki jeszcze? Populistyczny?
Jaki jest sens w ogóle robić filmy? Wiadomo, Ty tego filmu nie widziałaś, ale już "masz wrażenie" o nim. Zaraz zaczniesz wypisywać tu peany o imigrantach i siać swoją nienawiść.
To znowu ty? Jaką nienawiść ?? Co ty co ty? Film z pewnością jest populistyczny a przynajmniej tak wygląda. Nie lubię aktualnej kinematografii i nie polubię bo zawsze muszą wtrącać politykę czego nie akceptuję.
Niestety na to wygląda. Byłem we Francji 2 lata temu. Kilkaset lata był to biały naród, dzisiaj przewyższają tam czarni ludzie z Afryki i państw islamskich. Będąc w Paryżu można było odczuć napiętą atmosferę, może nie taką jak w Sarajewie, ale jest nie zaciekawie. Do tego codzienne ataki na tle rasowym w wykonaniu muzułmanów (atak na Manhattan, agencję gazety, czy uprowadzenia). We Francji rządzi także mafia, może nie na takiej skali jak kilka lat wstecz....ale jest tam bardzo nieciekawie.
Myślę że rząd francuski jest tutaj winny bo powinni byli zamknąć granicę dla uchodźców oraz innych imigrantów. Pomyśl że Polskę też to czeka bo rząd w Polsce jest zły a przynajmniej był jakiś czas temu. Zobaczymy, czas pokaże.
Oczywiscie ze tak. Przeciez to wspolatorzy zalozenia Unii Europejskiej. Wszystkie liberalne i lewicowe organizacje polityczne to nic innego...moze nie mafia (chociaz niektorzy), ale tepi ludzie dzialacy na szkode swoich panstw i tradycjii. Unia sie rozpadnie przez nieudoacznikow z okraglego stolka. Anglia juz zapowiedziala odsuniecie sie od UE do 2017 roku, zaraz po nim ruszy Irlandia, a pozniej najprawdopodobniej Francja....co bedzie swiadczylo o upadku nowego komunizmu pod nazwa UE. Chociaz Francuzki rzad ostatnio mnie pozytywnie zaskoczyl zakazujac noszenia Borki.
Unia Europejska ten sztuczny twór, nie ma racji bytu i niedługo rozpadnie się... rozpadnie się jak stare gacie, coś tak czuję...
Na szczęście nie. Cameron zapowiedział jedynie referendum, które odbędzie się pod warunkiem nieudanych negocjacji o coś tam czego chcą Konserwatyści, w którym Brytyjczycy najprawdopodobniej odrzucą pomysł wystąpienia z Unii(nie sądzę żeby UKIPowska propaganda przebiła się na tyle żeby wpłynąć na wynik)
Mylisz się. Mieszkam w Irlandii. Wielka Brytania przystąpiła z prośbą o wycofanie się z UE już kilkanaście miesięcy temu! Ostatnio (tydzień temu) w radiu mówili, że do 2017 będzie podjęta ostateczna decyzja. Na granicy z Francją budowane są już płoty.
Nikt nie wyszedł z żadną prośbą o wycofanie się z UE, Cameron nie jest aż takim idiotą(a przynajmniej mam taką nadzieję, choć wiele wskazuje inaczej xD) żeby być ślepym na fakt że byłby to zły krok dla UK, najprawdopodobniej cały ten wybieg z referendum stosuje po pierwsze żeby nałożyć presję na Unię, a po drugie żeby wykorzystać dość mocne antyimigrancko-antyunijne nastroje.
Wyjście z UE to najlepsze co Wielka Brytania może zrobić. Gorszego syfu od UE jeszcze nie było (poza komunizmem, który był rzecz jasna strasznym tworem). To z pewnością będzie najlepszy krok dla WB, ponieważ to zapoczątkuję koniec tego ścierwa zwanym UE. Ale to już niedługo :)) Widać sprawa z muzułmańskim napływem tylko pszyśpieszyła upadek Unii :))
Cameron zapowiedział ostateczne referendum na 2017, ale wszyscy chcą to przyśpieszyć. Ma się ono rozpocząć w Maju 2016.
Nawet dzisiaj BBC pisało o terminie najprawdopodobniej jesiennym, a jeżeli wcześniej to najwcześniej czerwiec xD
"xD" i wszystko jasne. Nie ma sensu pisać z trollem, a do tego niepełnoletnim, który nie ma żadnego pojecia o historii, tradycji itp.itd. "najprawdopodobniej" - to wyjaśnia wszystko.
"Niestety na to wygląda. Byłem we Francji 2 lata temu." - no to faktycznie, ekspert z Ciebie, nie ma co ;)
A filmy o imigrantach zawsze warto robić. Porównajcie sobie ten film z "Obcym Niebem", w którym imigrantami są Polacy. W jaki sposób postrzegacie bohaterów pierwszego, a w jaki sposób bohaterów drugiego filmu? Dlaczego? Dzięki takim filmom możemy krytycznie spojrzeć na swoje utarte poglądy, nauczyć się czegoś nowego, a może nawet zastanowić się, co my byśmy zrobili w takiej sytuacji i jak chcielibyśmy, aby inni nas postrzegali.
Wolałabym wcześniej wiedzieć jaki jest film żeby potem nie żałować że się straciło czas. Dlatego też ludzie wymyślili coś takiego jak recenzja ; )
Ale recenzje też jak najbardziej mogą być tendencyjne, a nawet propagandowe, może nie?
Też prawda, dlatego trzeba być bardzo wyczulonym no i być wtajemniczony w wielu dziedzinach wtedy można wyczuć czy dana recenzja jest tendencyjna i czy nie przybiera czasem formy reklamy (rekomendacji). Ogólnie trzeba być mocno zorientowanym by nie ulec fałszywemu urokowi danej recenzji.
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak strata czasu podczas oglądania filmu, ponieważ wyrabiamy sobie opinię :) Nie ma sensu bazować na cudzej opinii, nawet jeśli kogoś bardzo lubimy :)
Ooo, zgadzam się z tym komentarzem :) Nawet nasza mama czy tata nie są nieomylni, a co dopiero recenzent czy my sami, może być różnie :) Mi film się podobał