Mitologia to oczywiście fantazje, ale często wartościowe obyczajowo i historycznie, niosące ponadczasowe, uniwersalne idee. Na pewno stanowi bardzo wdzięczny temat do ekranizacji, które mogą dodatkowo uatrakcyjnić nowoczesne technologie komputerowe, stwarzające obecnie ogromne możliwości. Niestety kino europejskie tematu nie podejmuje, a Hollywood tłucze takie knoty, jak przedmiotowy, skierowane do masowego idioty, bo to zapewnia sukces komercyjny. Ekranizacji mitów w ujęciu klasycznym chyba nie doczekam. Podobne uwagi można odnieść do kina historycznego - wartościowe produkcje pojawiają się sporadycznie, za to gniotów dla debili mamy bez liku. Smutne to, ale raczej nieuniknione - w końcu matoły są w większości, i to przytłaczającej.