Porównajcie sobie kostiumy z Gladiatorem, Troją, Władcą Pierścieni czy Walecznym sercem (chodzi mi o sposób wykonania, dokladność i staranność). Tu niestety wyglądają jak chińskie zabawki - tandetne, z kiepskich materiałów i okropnie brzydkie. Na temat scenariusza się nie wypowiadam, bo go nie ma w tym filmie. Gra aktorska rodem z "Dlaczego ja?", a efekty specjalne jak w Kiepskich, gdy Ferdka UFO porwało. Obawiam się, że gdybym nie był po paru piwach, to nie dotrwałbym do końca tej padaki. Do tej pory dostaję torsji, gdy sobie go przypomnę. Nie polecam...