Inaczej niż inni
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Jest to film jak w "starym kinie": czarno-biały, niemy, z grającym pianinem i z planszami z tekstem informującym o akcji filmu.
Film jest jednak dość niezwykły, ponieważ nie zachowała się cała kopia filmu, a jedynie jej fragmenty. W oparciu o te fragmenty oraz fotosy, zapiski, artykuły w prasie itp. film zrekonstruowano w 1999 i 2004 r. i w 2006 r. wydano na DVD. Tak więc w tych miejscach, w których nie zachowała się taśma filmowa, pojawiają się fotosy i plansze opisujace przebieg akcji.
To jednak nie jest jeszcze niczym nadzwyczajnym. Nadzwyczajne w filmie jest to, że z taką odwagą mówi on o problemach życia homoseksualistów i ich sytuacji w społeczeństwie. Przypomnieć należy, że film powstał w 1919 r., a więc - można śmiało powiedzieć - w innej epoce, ale nadal jego przesłanie jest bardzo aktualne.
Film ma formę dramatu (akcję trafnie i zwięźle opisała powyżej w swoim opisie Carmenese) oraz dydaktyczne przesłanie.
Przesłanie jest następujące:
1) Należy uświadomić sobie, że homoseksualizm nie jest zawiniony przez daną osobę ani nie jest chorobą, lecz zalicza się on do szeroko pojętej normy biologicznej (w filmie przedstawia te poglądy seksuolog Magnus Hirschfeld występujacy właśnie jako lekarz-naukowiec).
2) W konsekwencji tego naukowego poznania trzeba znieść przepisy karzące czyny homoseksualne (to m.in. scena bezradności sędziego, który musi skazać Paula Körnera na podstawie niesławnego paragrafu 175 niemieckiego kodeksu karnego, mimo iż osobiście uważa, zresztą całkowicie słusznie, że oskarżony nikogo nie skrzywdził).
3) Poza zniesieniem dyskryminujacych przepisów należy ponadto być tolerancyjnym dla homoseksualistów i ich sposobu życia, nie odrzucać ich (postawę taką prezentuje siotra ucznia Paula; jej przeciwieństwem jest postać plugawego i odpychającego szantażysty Bollka, nota bene świetnie zagrana).
Film zaraz po powstaniu wywołał skandal i w 1920 r. został zakazany, a jego kopie w czasach nazizmu zostały później zniszczone. Do naszych czasów jakimś cudem przetrwały zapomniane, a później odnalezione fragmenty jednej z kopii (z ukraińskimi napisami!).
Małe postscriptum do mojej wypowiedzi:
Pierwotnie wypowiedź tę umieściłem w dziale "Recenzje". Jednak osoba odpowiedzialna z Filmwebu za sprawdzanie recenzji (cenzor?) dwukrotnie odmówiła opublikowania, powołując się na jakieś rzekome niedociągnięcia mojej recenzji, niefortunne wypowiedzi itp. ogólniki.
Nie ma więc sensu się upierać w jakiej rubryce zostanie to umieszczone i umieściłem to tutaj.
Czyżby pomimo upływu niemal 90 lat od powstanie filmu "Inaczej niż inni" nadal trzeba było się z takim trudem przebijać? Zastanawiające...
Szczerze mówiąc, mi też do gustu nie przypadła Twoja recenzja. I nie chodzi tu o żadne urazy, ale o jej strukturę.
W drugim akapicie przedstawiłeś niezwykłą historię filmu, w drugim napisałeś o jego ponadczasowości. W trzecim przedstawiasz przesłanie, a całość wieńczysz kolejną informacją na temat historii obrazu. W tym wszystkim zabrakło mi tego, co jest istotą recenzji - opinii autora o filmie.
Radziłbym Ci ją przeredagować w taki sposób, aby powstała taka bardziej zwyczajna recenzja. W pierwszym akapicie krótki wstęp, w którym byś przedstawił swoje nastawienie i oczekiwania jakie miałeś wobec filmu (film był reklamowany jako ... , po plakacie można podejrzewać, że ..., reżyser znany jest ze swego ... toteż wiadomość o jego nowym filmie ..., itp.). W drugim mógłbyś opisać historię, która się z tym filmem wiążę, bo rzeczywiście jest ona niezwykle ciekawa. Przydałby się też akapit, w którym po krótce przedstawiłbyś fabułę filmu, oczywiście zwracając uwagę, by nie wyjawić zbyt wielu informacji i nie psuć przyjemności z oglądania filmu. Następnie analiza najbardziej interesujących Cię aspektów filmu (aktorstwo, zdjęcia, muzyka, scenografia itp.). Całość zaś powinno wieńczyć podsumowanie, w którym czytelnika będziesz do filmu zachęcał, albo wręcz mu go odradzał. Ale jak widzę w profilu, już to wszystko opanowałeś, więc mógłbyś podejść do tej recenzji ponownie - zawsze strona filmu będzie się lepiej prezentować. :)
Wiesz... dwa razy to nie tak wiele. Moje recenziątko było cztero- bądź pięciokrotnie odrzucane. :) Ale były to jedynie drobne uwagi, które sprawiły, że recenzja lepiej się prezentuje. Najważniejszy jest upór. :)
Pozdrawiam. :)
Całkiem fajna recka, sam film również polecam. Nie tylko jest odważny, ale sceny które tu dostajemy są niezwykle inteligentne. Mimo swoich lat, po prostu genialnie opisuje problemy homoseksualistów. Ba, niektóre sceny tu pokazane, są nawet często kopiowane w późniejszych filmach o gejach.
+8/10
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
