PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=500891}

Incepcja

Inception
2010
8,2 644 tys. ocen
8,2 10 1 643963
7,9 100 krytyków
Incepcja
powrót do forum filmu Incepcja

FAQ

Zestaw pytań i odpowiedzi mojego autorstwa, specjalnie dla wszystkich, którzy mają wątpliwości co do "Incepcji".

Zrobiłem to z myślą o Was i z tego powodu żywię nadzieję, że nikt mi mojej ciężkiej pracy nie podwędzi. Wolałbym, aby nikt nie publikował nigdzie fragmentów tego ani tym bardziej całości, a jak już musicie, to proszę dodawać, że autorem jest "Galadh z filwebu".

Dedykuję owe FAQ wszystkim wspaniałym użytkownikom tego forum - Sammy_Jankis, Georgiana_, Lady_wolves, BigDaddy, danio344, Madame_Rose i dziesiątkom innych.


Do 20. pytania piszę o ogólnych zasadach świata - min. "kick i Limbo", omijam niektóre kwestie jasno wyjaśnione w filmie. 16. i 17. proszę traktować jako uzupełniającą się wzajemnie całość.
Od 21. na temat fabuły filmu, więcej luzu, rekomenduję każdemu tam zajrzeć, bo sądzę, że możecie dowiedzieć się paru ciekawostek.
Jeśli po tym wszystkim nadal nie będzie się coś zgadzało, to śmiało pytać tutaj.



1. Kim jestem?

Zwyczajnym widzem, takim jak Wy, który kocha kino. Zawartą tu wiedzę opieram na własnych przemyśleniach, analizach filmu autorstwa innych osób, które zgłębiłem przez drugą połowę lipca 2010 i nie tylko. Oczywiście nie jestem nieomylny.


2. Co różni świat przedstawiony od naszego?

Możliwość ingerowania w ludzkie sny, co umożliwia kradzież danych i wprowadzanie idei do ludzkiego umysłu. Ma to znaczenie w świecie szpiegostwa przemysłowego.


3. Dzięki czemu można to osiągnąć?

Dream Machine. Srebrnej walizce kryjącej zaawansowane urządzenie. Do Dream Machine podłącza się wszystkich uczestników mającego nadejść snu i przenoszą się oni na nierealną płaszczyznę, łudząco podobną jednak do rzeczywistości.


4. Czy wszyscy znajdujący się w danym śnie mają na niego wpływ?

Teoretycznie. Coś może wydostać się z podświadomości śpiącej osoby i wylądować na płaszczyźnie, po której poruszają się wszyscy podłączeni do Dream Machine. Najważniejszymi osobami są jednak Dreamer i Subject.


5. Kim są Dreamer i Subject?

Dreamer jest osobą, która "śni" daną płaszczyznę - jeśli opuści sen, to zacznie się on rozpadać. Można powiedzieć, że napędza sen. Subject natomiast wypełnia płaszczyznę swoją podświadomością.


6. Jak można wybudzić się z takiego snu?

Poprzez śmierć we śnie lub "kick".


7. Czym jest "kick"?

Uczuciem spadania, które wyrywa śpiącą osobę ze snu. "Kick" można osiągnąć poprzez np. wrzucenie ciała śpiącej osoby do wanny z pewnej wysokości. Generalnie zachwiać bardzo mocno równowagą śpiącego, są różne możliwości.


8. Czy istnieje jakiś nadzwyczajny rodzaj snu?

Owszem, sen pod "narkozą", do której doprowadzić może tylko sprawny Chemik. Samo podłączanie odbywa się tak samo - poprzez Dream Machine.


9. Czym różni się sen pod "narkozą" od zwyłego?

Sen jest bardziej stabilny, co umożliwia na doprowadzenie do snu na poziomie trzecim i być może jeszcze głębiej, co wykorzystuje się przy procesie incepcji. Ponadto śmierć w takim śnie nie wybudzi z niego śpiącej osoby, ale umieści go w płaszczyźnie zwanej Limbo.


10. Czym jest Limbo?

Płaszczyzną nieskończonej podświadomości, najgłębszym poziomem snu. Pustką. Limbo jest jedno.


11. Jak można się tam dostać?

Poprzez śmierć we śnie pod wpływem "narkozy". Poza tym podczas eksperymentowania z głębokościami snu lub po prostu, gdy użyje się dream machine na ostatnim zaprojektowanym poziomie snu.


12. Dlaczego Limbo jest niebezpieczne?

Jeśli ktoś się w nim zestarzeje i umrze śmiercią naturalną, to w rzeczywistości jego umysł wyłącza się i taka osoba zapada w śpiączkę. Osoba, która trafi do Limbo poprzez śmierć we śnie pod wpływem "narkozy" nie wie, że znajduje się ciągle w snach i przyjmuje Limbo za własną rzeczywistość. Nie jesteśmy pewni, jak jest z innymi, ale wszystko wskazuje na to, że inaczej i nie tracą rozeznania.


13. Jak można wydostać się z Limbo?

Poprzez śmierć, np. samobójstwo. Osoba, która uważa Limbo za swoją rzeczywistość nie posunie się jednak do takiego czynu, dlatego ktoś musi jej najpierw uświadomić, gdzie jest.


14. Jak można doprowadzić do snu wewnątrz snu?

Poprzez użycie w płaszczyźnie snów Dream Machine. Schodzi się wtedy na poziom niżej, a ciała śpiących zostają poziom wyżej, podobnie jak w rzeczywistości. Można stworzyć jeszcze kolejne, głębsze poziomy snu, ale bez wpływu "narkozy" są one niestabilne i kruche.


15. Jak wygląda kwestia czasu na kolejnych, głębszych poziomach snu?

Czas płynie coraz wolniej. Dziesięć sekund we śnie to kilka minut we śnie wewnątrz snu, co z kolei jest niczym jakaś godzina na poziomie trzecim. I tak dalej.


16. Czy śmierć w Limbo zawsze doprowadza do kompletnego wybudzenia?

Nie. Jeśli dana osoba zginie w Limbo i akurat dostanie impuls od "kicka" na danym poziomie snu, to budzi się w nim.
Jeżeli jednak po drodze ominie jakieś niższe poziomy, to nie może się obudzić, bo nie otrzymała poprzednich "kicków".
Reasumując, dajmy na to, że mamy trzy poziomy snu i wydostającą się z najgłębszego grupę. Ktoś wpadł do limbo i po chwili zabił się w nim, akurat, gdy rozpoczął się zsynchronizowany "kick" na trzecim poziomie. Taka osoba budzi się na nim
i jednocześnie "kick" wyrzuca ją na wyższy poziom, drugi, gdzie odbywa się kolejny "kick", która wyrzuca ją na poziom pierwszy. Jeśli taka osoba przejęłaby impuls od "kicka" z drugiego poziomu i jej świadomość przeniosłaby się z Limbo bezpośrednio tam, to nie obudziłaby się, bo nie odbyła "kicka" na poziomie trzecim. Po więcej szczegółów zapraszam do kolejnego pytania.


17. Czym jest zsynchronizowany "kick" i jak to działa?

Podajmy przykład z filmu - by wydostać się z trzeciego poziomu, górskiej fortecy bohaterowie wysadzili ją, dzięki czemu przenieśli się na poziom drugi. Ich ciała znajdowały się na lecącej z ogromną prędkością do góry windy, co w efekcie stało się kolejnym "kickiem", który zarówno pociągnął bohaterów z poziomu trzeciego, jak i wypycha ich na poziom pierwszy. Na poziomie pierwszym z poziomu drugiego wciąga ich inny "kick", a mianowicie van uderzający o taflę wody. Wybuchająca forteca na poziomie trzecim stała się także "kickiem" wyciągającym z Limbo. "Kickiem", który
wypychał z Limbo była np skok w nim z dużej wysokości. Wniosek ułatwiający - najgłębszy poziom musi mieć "kick", który wypchnie na wyższy poziom, wszystkie poziomy w środku muszą mieć "kicki", które wciągną z poziomu niżej i wypchną do góry, a najwyższy, najbliżej rzeczywistości musi tylko wciągnąć z poprzedniego. Wszystko opiera się na synchronizacji.


18. Jak można przekazywać wiadomości śpiącym, by np. umożliwić zsynchronizowany "kick"?

Można np. założyć Dreamerowi słuchawki na uszy i puścić muzykę - Dreamer znajdujący się na płaszczyźnie snów "niżej" usłyszy ją. Można to także robić na kolejnych głębokościach snu. A głosu Edith Piaf zawsze słucha się z przyjemnością.


19. Czy np. pierwszy poziom snu może wpłynąć na sen wewnątrz snu?

Może, ale tylko na jeden niżej, nie na jeszcze głębsze. Np. jeśli obiekt, w którym znajduje się Dreamer zachwieje się lub przewróci, to w jego śnie nie będzie w danej chwili grawitacji.


20. Czy jeśli są np. trzy poziomy snu, to na każdym może być inny Dreamer?

Nie tylko a może, ale wręcz musi. Przykład z filmu - Dreamerem pierwszego poziomu był Yusuf. Reszta zespołu zagłębiła się w sen wewnątrz snu, a on został na pierwszym poziomie przy ich ciałach. We śnie wewnątrz snu Dreamerem był Arthur, a więc posłał drużynę jeszcze głębiej, a sam pozostał przytomny. Na trzecim poziomie Dreamerem był
Eames. Natomiast Subject może być cały czas ten sam, ale oczywiśce musi po kolei schodzić na każdy kolejny poziom, by wypełniać sny swoją podświadomością.
Dreamer nie mógłby napędzać danego snu, wchodząc w kolejny, to oczywiste.


------------------------------------------------------------

21. Dlaczego Cobb żył na wygnaniu?

Ponieważ był niesłusznie oskarżony o zamordowanie własnej żony, która tak naprawdę popełniła samobójstwo. Jeśli przekroczyłby granicę USA, to trafiłby do więzienia, by odbyć dożywotnią karę. Poza tym w związku ze swoją pracą narobił sobie wrogów wśród wpływowych i potężnych ludzi, dlatego często musiał ratować się ucieczką.


22. Jakie było marzenie Cobba?

Wrócić do domu w USA, a konkretnie do swoich dzieci, którymi opiekowali się jego teściowie.


23. Dlaczego dzieci nie mogły po prostu polecieć do Europy, by zamieszkać z ojcem?

Cobba nie interesowało życie uciekiniera z dziećmi u boku, chciał z tym skończyć i wrócić do domu. Poza tym dzieci byłyby bardziej narażone na niebezpieczeństwo, a on sam mógł łatwiej się odsłonić czy zrobić błąd. Byli jeszcze teściowie Doma, którzy nie dopuściliby do takiego ryzyka. Można myśleć także o innych powodach, np. jak extraktor wyjaśniłby im niektóre sprawy.


24. Kim był Nash?

Architektem, którego Cobb i Arthur poznali w trakcie wcześniejszej misji dla korporacji Cobol Engineering.


25. Na czym polegała ich poprzednia wspólna misja?

Mieli wyciągnąć informacje od jednego z ludzi Saito, Kanedy, lecz okazało się, że ich nie posiada, a jedyną osobą, u której można ich szukać jest sam szef Proclus Global. Stąd cała rozpoczynająca film sekwencja ze snem wewnątrz snu itd., która również zakończyła się niepowodzeniem.


26. Jaki los spotkał Nasha?

Został oddany Cobol Engineering w charakterze przekąski, jednak jak to z przekąskami bywa, szybko rośnie ochota na główne danie, które nieźle umyka po ulicach Mombasy.


27. Dlaczego Cobb i reszta zespołu zdecydowali się na pracę dla Saito i przeprowadzenie incepcji?

Saito obiecał, że pozwoli Cobbowi na powrót do domu. Reszta miała otrzymać wynagrodzenie pieniężne.


28. W jaki sposób Saito mógł pomóc Cobbowi?

Jako niezwykle wpływowa osoba był w stanie poza kulisami i niezbyt legalnie załatwić oczyszczenie go z wszelkich zarzutów, by ten mógł bez problemów przekroczyć granicę USA.


29. Jaka była rola poszczególnych postaci w snach?

Dom Cobb był Extractorem, czyli osobą, która kradła z podświadomości ofiary jej sekrety. Odbywało się to symbolicznie, informacje znajdowały się najczęściej w sejfach, w formie zapisków lub dokumentów.
Arthur był Point Manem, czyli Pionierem, który miał za zadanie zdobywać informacje o celach, którym wykradano informacje, by łatwiej odnajdywać słabe punkty i nie ryzykować. Poza tym dobrze radził sobie w konfrontacjach z przeciwnikami.
Eames był Forgerem (Fałszerzem), który mógł przybrać dowolną postać, by zmylić podświadomość ofiary. Poza tym tworzył np. bronie, choć nie mamy pewności, czy była to unikalna umiejętność, czy posiadała ją większość zespołu.
Ariadne była Architektką, która stworzyła wszystkie płaszczyzny snu. Nie musiała jednak schodzić do nich wraz z zespołem, zrobiła to z własnych pobudek, związanych z Cobbem.
Yusuf był Chemikiem, który wprowadził wszystkich w stan "narkozy" i znał się na różnych specyfikach. Nie pracował w terenie, ale zgodził się zejście do snu, ponieważ Cobb obiecał oddać mu swój udział w wypłacie.
Saito był Turystą, czyli osobą, która nie ma żadnej konkretnej funkcji, a jedynie zabiera się na przejażdżkę z zespołem.
Fischer to Mark, czyli Cel zespołu, jednocześnie będący Subjectem.
Mal, a raczej Shade, czyli Cień, będący imitacją zmarłej żony Cobba i częścią jego podświadomości.


30. Kim właściwie był Profesor?

Teściem Cobba, a więc ojcem Mal. Imię - Miles. Wydaje się, że niegdyś był także mentorem Doma i nauczył go wielu przydatnych sztuczek, w tym właśnie projektowania snów. Poza tym przekazywał dzieciom Cobba wiadomości i rzeczy od niego.


31. Dlaczego żona Milesa nie przepada za Cobbem?

Ponieważ najprawdopodobniej wierzy, że to faktycznie on zamordował Mal.


32. Czym są totemy?

Przedmiotami, które umożliwiają zorientowanie się, czy nie przebywa się w CZYIMŚ śnie. Każdy ma własny, który nie może zostać dotknięty przez inną osobę. Nikt poza właścicielem nie powinien także znać działania danego totemu.


33. Jaki totem miał Cobb?

Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Widz ma sądzić, że jest to bączek, który wewnątrz snu bezustannie wiruje, ale prawda leży jednak gdzie indziej - Cobb ma na palcu obrączkę, za każdym razem, gdy jest wewnątrz snu, a gdy przebywa w rzeczywistości, w tajemniczy sposób znika ona. Trudno jednak wyobrazić sobie, jakim cudem mogłoby to działać w ten sposób i czy nie jest to np. symbol wspomnienia po Mal. Bączek był pierwotnie totemem Mal, więc nie może ot tak pełnić swojej funkcji. Wiele osób wskazuje jednak na obrączkę.


34. Jakie totamy posiadały inne osoby?

Ariadne używała figury szachowej, która we śnie zmieniała ciężar, a np. Arthur miał kostkę, która zapewne wyrzucała daną liczbę.


35. Jak Cobb i Mal zawędrowali do Limbo?

Eksperymentowali z głębokościami snu i zeszli za nisko.


36. Ile lat tam spędzili?

Spędzili w Limbo 50 lat i oczywiście stali się staruszkami. Zbudowali swój własny świat, wykorzystując nieskrępowaną niczym wyobraźnię związaną z architekturą.


37. Dlaczego i jak się stamtąd wydostali?

Cobb odnotował, że z Mal jest coraz gorzej i przeprowadził na niej incepcje - tak, by uwierzyła, że nie jest to jej rzeczywistość.
Zginęli razem na torach.


38. Dlaczego Mal popełniła samobójstwo w rzeczywistości?

Ponieważ incepcja zainfekowała jej cały umysł i nadal postrzegała swój świat za sen, a więc zabiła się, by się z niego obudzić.


39. Zakładając, że to jednak był sen, dlaczego Mal nie wróciła po Cobba?

Nawet, jeśli faktycznie obudziła się w rzeczywistości, to i tak nie uznała jej za swoją własną i ciągle wierzyła, że jest we śnie, nigdy nie była usatysfakcjonowana rzeczywistością i chciała się obudzić, pójść poziom "wyżej". A więc tak czy inaczej nie żyje.


40. Dlaczego Cień Mal nawiedza Cobba i przeszkadza mu w wykonywaniu misji?

Ponieważ chce uwięzić go na wieczność w snach.


41. Dlaczego początkowo widzimy, że na torach w Limbo zginęli młodzi ludzie, a potem jednak starzy?

Zabieg fabularny. Dopiero wtedy, gdy dowiadujemy się, że Cobb i Mal spędzili w Limbo całe życie, widzimy, jak wyglądali u kresu naprawdę.


42. Dlaczego drużyna Cobba czuje się w samolocie bezpiecznie?

Ponieważ Saito wykupił całe linie lotnicze i obsługa samolotu jest mu lojalna. Incepcja mogła zostać wykonana bez przeszkód.


43. Skąd na pierwszym poziomie snu wziął się pociąg?

Przeniknął z podświadomości Cobba. Był to ten sam pociąg, dzięki któremu Cobb i Mal wydostali się z Limbo.


44. Dlaczego projekcje w podświadomości Fischera były wytrenowane?

Ponieważ Fischer, podobnie jak wiele innych wpływowych osób, biznesmenów, polityków przeszło trening podświadomości, właśnie po to, by bronić się w momentach extrakcji czy incepcji.


45. Dlaczego Eames zamienia się w Browninga?

Po to, by na drugim poziomie snów podświadomość Fischera wytworzyła jego projekcje, do której będzie nieufanie nastawiony. Poza tym wyciąga z niego przydatne informacje, które wykorzysta na poziomie trzecim.


46. O co chodzi z kodem, który ma przypomnieć sobie Fischer?

Fischer ma po prostu podać dowolny ciąg liczb i w momencie, gdy to robi, to automatycznie kodem do pomieszczenia na trzecim poziomie stają się te cyferki. Sam w to wierzy.


47. Co drużyna robi na drugim poziomie snu?

Przekonuje Fischera, że są projekcjami odpowiedzialnymi za jego ochronę, a za wszystkim stoi Browning, który zapewne chce przeprowadzić na Robercie extrakcje. Fischer nastawia swoją podświadomość przeciwko sobie.


48. Co na drugim poziomie snu robi Browning?

Jest to projekcja powstała w umyśle Fischera, który przestaje ufać swojemu ojcu chrzestnemu i podejrzewa go o niecne zamiary wobec niego.


49. Dlaczego na drugim poziomie snu wysiada grawitacja?

Ponieważ van przewraca się i koziołkuje na pierwszym poziomie.


50. Dlaczego brak grawitacji dotyka tylko poziom drugi?

Ponieważ takie zmiany wpływają jedynie na jeden poziom niżej, a nie na wszystkie poziomy znajdujące się głębiej.


51. Co jest grane poziomie trzecim?

Fischer jest przekonany, że drużyna przeszukuje podświadomość Browninga, ale w rzeczywistości po raz trzeci podświadomości użycza im on sam. Nie udaje mu się jednak doprowadzić incepcji do końca, ponieważ z podświadomości Cobba wydostaje się Mal i zabija biznesmena. Niedługo później umiera także Saito, od wcześniejszych ran postrzałowych.


52. Jak Cobb i Ariadne dostają się do Limbo?

Podłączają się do Dream Machine na poziomie trzecim, a że jest to ostatni zaprojektowany, to niżej jest już tylko Limbo.


53. Dlaczego znajdują Fischera przy Mal?

Ponieważ użyła go ona jako przynęty do zwabienia Cobba.


54. Skąd Cobb wie, że Saito nie żyje?

Domyśla się. Szanse na to, że Japończyk pociągnie tak długo są minimalne.


55. Jak wytłumaczyć to, co dzieje się od momentu zrzucenia Fischera z balkonu przez Ariadne do wyrzucenia na plażę Cobba?

Po pierwsze, punkty 16. i 17.
Po drugie:
Cobb skonfronował Mal, tymczasem Ariadne zrzuciła Fischera z balkonu - jeżeli zginąłby w Limbo, to automatycznie rozbudziłby się ze snu ogólnie i obudził w samolocie, ale dlatego, że na trzecim poziomie był podłączony do sprzętu do reanimacji, to jakby
został przechwycony i ocknął się tam.
Cobb kazał Ariadne uciekać, a sam postanowił zejść po Japończyka, by ten dopełnił swoją część umowy.
Ariadne skoczyła i trafiła akurat w sekwencję przebudzania, by po kolei ocknąć się na wszystkich poziomach.
Cobb, co umknęło pewnie wielu ludziom, zginął od noża lub przez zagładę miasta, ale tak czy inaczej stało się to później niż śmierć Ariadne - nie zdążył na 3. i 2. poziom, bo oba zostały już zwinięte i przeniósł się dopiero na 1. poziom, ale nie mógł obudzić się w tonącym samochodzie, bo nie dostał "kicka" na poprzednich. A więc zginął i obudził się w Limbo.


56. Dlaczego Saito jest w takim wieku?

Ponieważ zanim Cobb powrócił do Limbo, minęło parę dekad.


57. Dlaczego w Limbo znajduje się forteca Saito?

Ponieważ zaczął on wierzyć, że znajduje się w rzeczywistości. Oprócz jego rezydencji stworzył także projekcje swoich ochroniarzy, być może bliskich i miał w końcu swój skrawek rzeczywistości, który jednak prawdziwy nie był.


58. Czy początkowa scena rozmowy Saito w sędziwym wieku z Cobbem to ta sama co późniejsza?

Tak, choć można odnieść nieco inne wrażenie. Saito na początku wspomina, że kojarzy totem Cobba - ten z nietęgą miną zastyga i zaczyna się forma jego retrospekcji. Pod koniec jako widzowie mamy już taką wiedzę jak protagonista, więc może on dokończyć zdanie itd. Jest to jednak ta sama scena, nie dwie różne.


59. W jaki sposób właściwie zadziałała incepcja?

Fischer uwierzył w to, że jego ojciec nie chciał, by poszedł on w jego ślady i stał się takim samym człowiekiem, a więc pierwsze, co musi zrobić, to zniszczyć imperium ojca. Nagła świadomość tego, że Maurice go kochał zrobiła na nim bardzo duże wrażenie i
wzruszyła go. Pożegnanie z ojcem było inspirowane tym, co usłyszał od Fischera Eames na pierwszym poziomie, gdy rozmawiał z nim pod podstacią Browninga. Eames był "Dreamerem" trzeciego poziomu.


60. W jaki sposób Saito i Cobb wydostali się z Limbo?

Przypomnieli sobie nawzajem o tym, że nie znajdują się w rzeczywistości, a w Limbo. Saito sięgnął po pistolet, co oznaczało, że najpierw zastrzelił Cobba, a potem popełnił samobójstwo. Przebudzili się.


61. Dlaczego Saito wykonał telefon, mimo tego, że nie wiedział, czy incepcja się powiodła?

Cobb raczej nie trudziłby się schodzeniem po Saito, gdyby incepcja się nie udała - miał w tym swój cel, chciał, by Japończyk wykonał swoją część umowy.
Poza tym sam fakt, że Cobb go ocalił był godny wynagrodzenia. Saito miał swój honor.


62. Czy po przebudzeniu Cobba widzimy wszystkich jego kompanów?

Tak. Ariadne, Arthur, Saito i Fischer są w samolocie. Na lotnisku widzimy ponownie Ariadne, dwukrotnie przewija się Eames, przynajmniej raz Arthur, ostatecznie znowu Fischer. Yusuf także jest przez chwilę widoczny.


63. Dlaczego Cobba odebrał Miles, a nie babcia, które przecież była z dziećmi?

Powiadają, że wyszła do sklepu. A tak bardziej serio - zakładając, że to sen, a nie rzeczywistość, to odpowiedź może być prosta. Tak czy inaczej - Miles mógł akurat udać się na kilka dni do Stanów i postanowił odebrać Cobba, a jego małżonka została wtedy z wnukami.
Cóż, tu akurat można wymyślić kilka wytłumaczeń. Pojawienie się Milesa ma pewnie wprowadzić większy zamęt w interpretacje.


64. Czy dzieci się zmieniły?

Zmieniły się, wbrew pozrom. Obie role zagrało po dwóch aktorów różniących się wiekiem - młodsze "rodzeństwo" widzimy we wspomnieniu Cobba, starsze rozmawia z nim przez telefon i pojawia się pod koniec. Np. James ze wspomnienia Cobba miał jakieś 20 miesięcy, a ten z finalnej sceny ... . Podobieństwo to zabieg celowy, który ponownie ma zasiać w nas ziarno niepewności.


65. Sen czy rzeczywistość?

Jest tylko jedna dobra interpretacja - Twoja własna. Wiele wskazuje na to, że całość była rzeczywistością, tak samo jak mamy wiele przesłanek, że to jednak sen. A jeśli sen, to w którym momencie się zaczął? Chwilę przed końcem? W podziemiach w Mombasie? A może Mal miała rację? Wybierz to, co pasuje Ci najbardziej.


66. A więc, ostatecznie, czy bączek się przewraca?

Dowiemy się z Director's Cut, który będzie dłuższy o 3 i 3/4 sekundy. Ludzie z Warner Bros. postanowili przyciąć film, ponieważ i tak był już jak dla nich zbyt długi.
A poważnie - pytanie 65. Bączek mógł zarówno zachwiać się i wrócić do płynnego wirowania, jak i zacząć zwalniać i zatrzymać się.
Zakończenie jest otwarte. Dlaczego Cobb odwrócił się do bączka plecami? Czy Nolan chciał powiedzieć, że nie ma znaczenia, gdzie jest Dom (!), ponieważ tak czy owak znalazł dom (!) i skonfrontował Mal? Zakończenie otwarte.


67. Jakie pytania poprzez "Incepcje" zadaje nam Nolan?

Sądzę, że to kolejna rzecz, na którą każdy odpowie inaczej. Widać jednak definitywnie, że mamy tu motyw pogoni za szczęściem czy pytanie o to, czy lepiej karmić się snami, czy może zmierzyć z bezlitosną rzeczywistością. Niektórzy widzą w "Incepcji" paralele do procesu powstawania filmu. Znajdź swoje własne odpowiedzi.


68. Kiedy odbędzie się premiera "Incepcji" na DVD & Blu-Ray?

W grudniu br.


69. Kto skomponował soundtrack?

Hans Zimmer, rzecz oczywista. Po więcej szczegółów proszę zajrzeć do tematów koleżanki Lady_wolves.


70. W ilu krajach kręcono film?

W sześciu: USA, UK, Kanada, Maroko, Francja, Japonia


Dziękuję za uwagę.



ocenił(a) film na 6
thengel

Ok, czego nie widzę?
Może rzeczywiście coś p

oxnvnuho

czym jest głebia wg ciebie i kto określa że jest lub jej nie ma w danym filmie?

ocenił(a) film na 6
thengel

Uważasz że uchodzisz za inteligentnego zadając kolejne banalne pytania?

oxnvnuho

pytania nie są banalne, spytaj filozofów :]
lubie wiedzieć jak ktoś odbiera pewne sformułowanie, kóre nie mają jednoznacznej definicji a niestety większość użytkowników tego forum nie wie na czym polega "głębia" "przesłanie" "czy proste przesłanie jest gorsze od głębokiego", nawet nie mają swojego zdania na ten temat tylko powtarzają słowa... dlatego pytam :)

ocenił(a) film na 6
thengel

Taki styl rozmowy z tobą bardzo męczy.
1. Filozofom nic do głębi filmu.
2. Proste pytanie nie musi być wartościowe
3. Albo rozmawiamy, albo analizujemy rozmowę.
4. Trudno zdefiniować określenia których zadaniem jest definiowanie zjawiska.
5. Zakładając, że obaj posiadamy minimalną inteligencję językową, prawdopodobnie "głębię" rozumiemy podobnie.
6. Pierwszy zadałem pytanie, na które nie odpowiedziałeś.

oxnvnuho

"Zakładając, że obaj posiadamy minimalną inteligencję językową, prawdopodobnie "głębię" rozumiemy podobnie." złe założenie i jest to unikanie odpowiedzi, ale nie musisz czuć się zobowiązany do jej udzielenia, to skomplikowany temat i u każdego odpowiedź moze być zupełnie różna - jak to już ktoś ładnie ujął na forum "zależy to od naszej intucji", problemem jest tylko że rzadko szanujemy intuicję innych :]

chodzi o pytanie czego nie widziałeś? raczej da się na nie odpowiedzieć
będąc w jednym mieście powiem, że świeci słońcy , ty w drugim widzisz chmury - każdy z nas widzi co innego i inne wysuwa wnioski, a to co mówi inny można odbierać za wmawianie czegos czego nie ma...
można co najwyżej o tym rozmawiać, ale obie strony powinny być otwrte na to co mówi ktoś inny a nie tylko bazować na tym co samemu sie zobaczyło

czy może chodzi o pytanie - czy uważam się za inteligentnego?
uważam, ze osoby inteligentne potrafią zadawać takze pytania a nie tylko na nie odpowiedać
i tu śmiało mogę odpowiedzieć - tak, chociaż nie uważam sie za wszech wiedzącego gdyż pewne dziedziny interesują mnie o wiele bardziej od pozostałych :)

"Filozofom nic do głębi filmu." dlaczego tak uważasz?

ocenił(a) film na 6
thengel

Nie. Chodziło o pytanie -co Ty widziałeś.
Jasno przedstawiłem swój pogląd i go obroniłem argumentacją.
Ty masz zdanie inne ale nie potrafisz nawet wytłumaczyć skąd się bierze, zamiast tego bawisz się w filozofa-amatora, który pytaniem odpowiada na pytanie. Problem też polega na tym, że te pytania (w brew temu co uważasz) nie są wartościowe. Oczekujesz odpowiedzi na pytanie czym jest głębia a sam nie potrafisz powiedzieć, gdzie ty tą głębię w filmie dostrzegłeś, a to chyba jest najważniejsze pytanie skoro mamy odmienne zdania.

" to skomplikowany temat i u każdego odpowiedź moze być zupełnie różna"
Dziękuję, że mnie oświeciłeś, twój autorytarny ton w tej kwestii jest przezabawny.

Możemy sobie pogadać o filozofii na twoim lub moim wydziale (bo rozumiem, że ją studiujesz ekspercie). Tutaj dyskutujemy o filmach. Dyskusja z tobą jest nierówna i nic mi nie daje. To jak rozmowa z lustrem. Ja tą rozmowę skończyłem.

oxnvnuho

pytanie o głebię było zasadnicze, gdyż gdym widział w tobie osobę o podobnym podejściu moglibyśmy sobie tj głebi tam poszukać - nie odpowiedziałeś, nie co kombinować

ja nigdzie o tym, że w filmie jest głębia nie pisałem i tym bardziej nie zamierzam udowadniać, że tam jest jednak trudno mówić że w filmie czegoś nie ma skoro każdy szuka i widzi co innego pisałeś, ze film jest pusty i to tylko efekty specjalne,

dla mnie film jest grą z widzem, (juz to gdzieś pisałem więc proszę się nie czepiać tego że powtarzam) twórca pokazuje nam jakąś "rzecz", na naszych oczach rozbiera ją na części tłumacząc działanie poszczególnych elementów, podświadomie zaczynamy myślec jak złożyć z powrotem, w końcu wszystko podano na tacy... i tu niespodzianka, elementy pozostają takie same, ale dochodza też nowe i musimy złożyc to w zupełnie inną "rzecz"... i teraz pole do popisu, bo możliwości jest wiele, a każdą można dotrzeć bardzo daleko i tylko pod koniec moze się okazać że któryś element nam nie pasuje... po to jest ten bączek by zatrzymać w widzu to co zobaczył, by zaczął sie zastanawiać, ale nie nad tym co stało się potem tylko przedtem jasne jest jednak, że nie dla każdego taka zabawa, na dodatek im większa wiedza i im bardziej wszechstronna tym ciekawsze rzeczy tam znajdujemy, nawet "głebię" czymkolwiek dla każdej osoby ona jest, ale tylko jeśli szukamy

"Dziękuję, że mnie oświeciłeś, twój autorytarny ton w tej kwestii jest przezabawny." bardzo proszę - sam nie podjąłeś próby by odpowiedzieć, qle uwazasz że wiesz wszystko

patrz w lustro ale wiecej niż siebie tam nie zobaczysz :]

ocenił(a) film na 10
oxnvnuho

Incepcja jest doskonałą zabawą kinem. Bawiąc się kwestią snu, podświadomości rzeczywiście sugeruje tzw. głębię. Ale to przede wszystkim film, który oferuje dobrą zabawę i w swojej kategorii może uchodzić nawet za arcydzieło (mi osobiście trochę brakuje wybitnego aktorstwa). Jednak nie jest on tak banalny jak próbuja przedstawić niektórzy widzowie. Warto np dostrzec pewne analogie pomiędzy tworzeniem filmu a sytuacjami jakie służą wykreowaniu incepcji. Cobb - reżyser, Ariadne - scenograf, Saito - producent itd

ocenił(a) film na 8
oxnvnuho

przypominasz Statlera i Waldorfa z muppetów

ocenił(a) film na 9
Galadh

świetne podsumowanie :) pomaga sobie dokładniej poukładać film po projekcji

ocenił(a) film na 6
ocenił(a) film na 7
Galadh

we snie w scenerii zimowej były mechanizmy obronne w postaci tych strzelajacyh zolnierzyków ? Kto tam niby wytworzył te mechanizmy skoro zakladajacym sen była osoba z ekipy, uczestnikiem swiadomym był takze Cillian Murphy a uczestnikiem nieswiadomym miał być niby postac grana przez Berengera ( ale wiemy, że tej postaci tam nie było bo podszył sie pod nią Hardy ?

Sredni film. Prosty z kiepskimi akcjami. Zawód.

ocenił(a) film na 9
shamar

to cały czas projekcje obronne wytworzone przez podświadomość Fischera - efekt treningu obronnego jaki przeszedł.Towarzyszą one na każdym levelu - obrona musi być dobra na każdym levelu w przeciwnym wypadku, wprowadzając atakowaną osobę na drugi level snu byłaby bezbronna.Skoro extraktorzy stosują sztuczkę "sen w śnie" osoby szkolące biznesmenów przed ochroną umysłu przed szperaniem muszą mieć odpowiedź i na ten trik.
Należy pamiętać że 3 level (sceneria zimowa) to majstersztyk Doma i spółki - Fischer sam atakuje swoje projekcje obronne , myśląc iż bierze udział w infiltrowaniu umysłu wuja pod którego podszył się Eames.

shamar

uczestnikiem nieswiadomym wciaz byl Fisher, mimo ze mu wmowili, ze wchodza w umysl Berengera

ocenił(a) film na 9
Galadh

Świetny temat sporo wyjaśnił !!!

Jednak nie wszystko (szczególnie dręczy mnie temat limbo, Mal, Dream Machine i synchronizacja wybudzeń)- wg. mnie nie ma 4 poziomu - to jest limbo. Skoro Mal jest projekcją Dona, to gdy zabija Fischera (trafia on z III poziomu do limbo) i sama zostaje zabita to z jakiej paki trafia też do limbo?? Przecież jest projekcją a nie "żywym" uczestnikiem snu - czyżby Don dlatego był najlepszym ex-traktorem, dlatego że potrafi mocno wpływać na sen i jego poczucie winy sprawiło, iż "wyobraził" sobie iż Mal przejmuje kontrolę nad Fischerem (i psuje im całą akcję) i więzi go w limbo?? Bo chyba tylko w ten sposób kierunkując akcję snu można tłumaczyć obecność nierzeczywistej Mal w limbo i jej władzę nad Fischerem.

Za 4 levelem z kolei przemawia to, iż Ariadna i Dom dostali się tam poprzez podłączenie do Dream Machine - chyba że Dom potrafił zejść tam (miał doświadczenie z Mal zawędrował do limbo nie przez śmierć) przy użyciu DM dzięki czemu zachowywał świadomość że jest w limbo (wejście z innego levelu przez śmierć przy silnej narkozie powodowało zatracenie tejże świadomości i odbieranie limbo jako świata rzeczywistego). Takie wytłumaczenie wydaje mi się ok - wszak w limbo musieli być świadomi aby móc uratować Fischera.
Więc teoria 4 level = limbo chyba udało mi się wybronić ;)

Zastanawiałem się też po co na poziomie 3 reanimowano Fischera - czy dlatego że gdyby został tylko zrzucony z balkonu w limbo to obudził by się w realu (w samolocie) jako pierwszy i zobaczył by iż jest przypięty do Dream Machine i rozgryzłby cały motyw incepcji?? A tak reanimacja w III poziomie (kick) ściągnęła go z limbo do tego poziomu??

Poszczególne levele i Dream Machiny - w drugim Artur musiał (chyba musiał - pamiętam że związał ludzi w "pakiet" może nie odłączając) odpiąć od "wyśnionej" maszynki (tak w skrócie nazywam pozostałe urządzenia nie znajdujące się w rzeczywistej płaszczyźnie) wszystkich graczy aby wrzucić ich do windy - czy siłą rzeczy nie powinno zerwać to połączenia na 3 levelu (i co z połączeniem do DM na 3 levelu przez Ariadnę i Doma ??) Czy ważne było tylko prawdziwe połączenie z DM w realnym świecie, a akcje na kolejnych levelach miały tylko za zadanie pomóc w wejściu w głębsze poziomy snu ("wczucie" się wszystkich podłączonych uczestników) ??

Ciekawe jak rozwiązano wybudzanie z I poziomu (zsynchronizowany kick wszystkich ich tam wysłał - prócz Dom'a i Saito) - w I poziomie kierował snem Youssuff, do rzeczywistości po kolei (Fischer na końcu :D) musiała wybudzać stewardessa. Jak udało zgrać się powrót wszystkich (w tym Doma i Saito) w jednym momencie?? Uciekając z limbo Ariadna (jak i Fischer) trafiła przez III i II poziom do I, a Dom z limbo (z wieżowcami) trafił do innej "części" limbo - tej z twierdzą Saito. Wychodzi na to że nie mógł zginąć w limbo (wersja stworzona z Mal, gdzie waliły się wieżowce) tylko musiał jakimś sposobem przedostać się do części limbo w której "działał" Saito.
Wybudzający (stewardessa ??) musieli jakoś zsynchronizować wybudzanie by nie było sytuacji że wszyscy prócz Dom'a i Saito się budzą. Ciekawe co by się działo gdyby musiała ich odpiąć od Dream Machine znajdującego się w realu w momencie gdyby Fischer się już budził a oni tkwili jeszcze w limbo ?? Jedyne rozsądne tłumaczenie które mi przychodzi do głowy to takie iż w limbo czas biegnie bardzo wolno - ten czas od którego Ariadna trafiła z limbo do I poziomu i chwilę tam posiedziała wraz z resztą ekipy z furgonetki na brzegu rzeki, wystarczył by Dom znalazł Saito i aby obaj opuścili limbo, mimowolnie synchronizując powrót do rzeczywistości z powrotem reszty ekipy będącej na pierwszym poziomie snu. Czy po prostu odbywało się to stopniowo (każdy wracał w różnym czasie) a delikwentów w stanie śpiączki trzymała narkoza - po zakończeniu udziału w śnie obiekty spały sobie na chemicznym haju, bez rozgrywania "sennych" akcji. Wtedy rodzi się pytanie - skąd stewardessa (bo zakładam że ona odłączyła śpiących od Dream Machine rola jak młodego Japończyka w ataku na Saito) wiedziała, że wszyscy już "wrócili" i jakie skutki mogło mieć wcześniejsze odłączenie ??

ps. Ten film to prawdziwy "mind fuc*er" - wczoraj obejrzałem i do teraz non-stop o nim myślę i kombinuję jak wszystkie elementy fabuły złożyć w całość. Gdyby nie ten temat podejrzewam, że trwało by to długggoo i film na długi czas zawładnąłby moimi myślami. Na tym polega geniusz tej produkcji - z czymś podobnym mieliśmy do czynienia w "Matrixie" gdzie każdy próbował , ogarnąć klimat, wytłumaczyć "smaczki" etc. Teraz pisząc moje pytania na cześć sam sobie odpowiadam ( i pragne skonfrontować to z waszymi opiniami) powstają też od razu nowe. I z kilku zdań i minut poświęconych Filmwebowi zrobiło się wiele zdań i minut - to właśnie fenomen tego filmu - widz dyskutuje, szuka odpowiedzi, wytłumaczeń.A nie obejrzało się, umyć ząbki, spać a jutro następny filmik. Mistrzowska robota.

ps2. Współczuję ludziom, którzy "Incepcję" obejrzeli na "gazie" (z cannabinolu czy innego wynalazku) - nasze rozkminki i wątpliwości w porównaniu z ich to pikuś :P

Galadh

OK, tylko cały czas problem "synchronizacji na sygnał" nie jest wyjaśniony.. Otóż uważasz że aby schynrchronizować "kick", wystarczy puścić muzykę , cytuję :
"Można np. założyć Dreamerowi słuchawki na uszy i puścić muzykę - Dreamer znajdujący się na płaszczyźnie snów "niżej" usłyszy ją. Można to także robić na kolejnych głębokościach snu. A głosu Edith Piaf zawsze słucha się z przyjemnością."

To zupełnie nie tak... Czas na coraz niższych poziomach biegnie coraz wolniej. Zatem zakres częstotliwości z których składa się muzyka, wysłany z najwyższego poziomu, jest znacząco przesunięty w dół. Już dla poziomu -1 mielibyśmy np dla śpiewu (zakres ok. 100 Hz do 4 khz) przesunięcie dolnej granicy do ok 10 Hz, zatem poniżej granicy słyszalności (dla człowieka mniej więcej 16 Hz.). Nie byłoby to już słyszalne. Z następnymi poziomami jest jeszcze gorzej. Takich infradźwięków nie usłyszą nawet wieloryby...Tego chyba twórcy filmu nie przemyśleli zbyt dobrze..

dreamer9

Witam serdecznie oto co ja myślę o tym filmie:

1. Po pierwszej akcji filmu (w pociągu po przebudzeniu) Saito wie, ze wszyscy znajdują sie dalej we snie, chociaz akcja rozgrywa sie jakby JUZ w realu- (spoglada na talizman na swojej rece).

2. Mal po smierci pod kolami pociagu w Limbo wie, ze tam gdzie sie przeniesli to jeszcze nie jest real (i myslę, ze ma racje) i przez caly film szuka Cobba w snach aby go z niego wyciągnac.

3. Bączek Mal błednie wskazuje co jest snem a co jest rzeczywistościa poniewaz w rekach Cobba powiniem zachowywac sie jak zwykly, czyli przewracac.

4. I teraz najciekawsze, Saito CZEKA w Limbo na Cobba, poniewaz on caly czas jest swiadomy, ze sie w nim znajduje i to Saito czeka aby uratowac Cobba a nie odwrotnie ( sam powiedzial ze na kogos czeka Cobbowi)

5. Przypomnijcie sobie ostatnią scene z "Titanica" (sorry za porownanie :) )---- ( mam na mysli scene po smierci staruszki gdzie przenosi sie ona do niezyjacych juz na statku postaci ) ALE klimat jest ten sam i muzyka tez ta sama swiadczaca o nierzeczywistym ( sennym) otoczeniu- przebudzenie Cobba w samolocie pod koniec filmu.

6. Odnosnie muzyki w filmie to ona nam podpowiada kiedy bohaterowie śnią i na ktorym levelu się znajdują.

7. Tego nie jestem pewien ale Wszyscy bohaterowie filmu sa projekcją snu Saito ( motyw z talizmanem na jego ręce, ze ot wlasnie wykupil linie lotnicze, ze moze zalatwic wszystko jednym telefonem, ze wlasnie "przypadkiem" przejezdzal w poblizu samochodem i ich spotkal, jest tego duzo, jak zamieszalem cos to sorki :D

Gibsonn

1) jak ich przeniósł na inny poziom snu skoro jeszcze chwilę wcześniej nie wiedział że może być ich więcej niż jeden
2) dlaczego nie użyła swojego talizmanu by Cobb uwierzył że dalej śnią - przecież w takim celu go stworzyła
3) bączek we snach jest projekcją i działa tak jak podświadomość sobie życzy
4) gdy Saito został ranny powiedział że umowa jest aktualna i wtedy Cobb coś mu obiecał ... więc Saito czekał
5) czy to sen czy jawa zależy od interpretacji reszty filmu
6) jeśli umiesz rozpoznać muzykę 20 razy zwolnioną to pewnie tak
7) a jaki Saito miał talizman? możesz go opisać
co do zalatwienia jednym telefonem - najpierw coś ustala się telefonicznie a potem potwierdza by tak zrobić jak umówione, nikt nigdzie nie mówił o jednym jedynym telefonie

thengel

1. on ich nie przeniosl, oni to zrtobili bo to on ich stworzyl on sie dostal do ich snu
2. nie chciala go przekonywac za pomoca talizmanu bo Cobb juz sam przestal chyba w niego wierzyc
4 rana nie byla przypadkiem, osoba znajdujaca sie w Limbo nie pamieta przeszlosci oraz tego ze na kogos ma tam czekac (na Cobba) ALE w przypadku Saito jest inaczej i o dziwo w przypadku Cobba tez tak jest, wie co zrobic zeby sie z tego wydostac a na marginesie co to za Limbo jak wszyscy wiedza, mają swiadomosc, ze sie w nim znajduja, a przeciez Limbo z definicji to miejsce pozbawione swiadomosci
6. muzyka akurat w tym filmie wlasnie sluzy do odrozniania poziomow swiadomosci i tak została napisana
7. co do totemu Saito to nie jest on zaakcentowany w filmie ale ma go na ręku

Gibsonn

1) zaraz, zaraz - stworzył czy dostał sie do snu jedno wyklucza drugie
2) to czemu tak obłędnie używał talizmanu po jej śmierci skoro przestał w niego wierzyć
4) to nie jest tak że traci się pamięć, tylko traci się poczucie czasu i miejsca, punkt odniesienia co jest prawda co tylko tworem podświadomości
gdybyś zwrócił uwge na ich dialog, specjalnie puszczony w dwóch scenach to zauważyłbyś że zaczynają używac słów które już kiedyś wypowiedzieli, ale nabierają one sensu i znaczenia przez to że jeden uzupełnia drugiego, dzięki temu słowa i myśli plączace się po głowie nabierają sensu
6) ale problem w tym że nikt nie rozpozna dzwięków muzyki spowolnionej 20 razy bez sprawdzemia najpierw jak to brzmi
7) może mieć tak samo nakłócie po podłączeniu maszyny lub komar go użarł ;)

thengel

ale co do talizmanu Cobba to od poczatku to jakas lipa szyta grubymi nicmi, poniewaz nie bez powodu sam twierdzi, ze samo dotkniecie go przez inna osobe pozbawia go mocy i przydatnosci.- wiec dotykajac talizman Mal mozna juz go bylo dac dzieciom do zabawy :) dalsze historie z talizmanem to tylko iluzja i oszukiwanie samego siebie

Jest jeszcze jakis motyw z jego obraczką ale nie zakumalem o co z tym chodzilo
a co do muzyki to zauwazyles ze jest spowolniona przez caly film? jedynie w kilku przypadkach slychac ja normalnie czyli twierdze ze caly film rozgrywa sie podczas czyjegos snu

Gibsonn

Mal miała totem działający na zasadzie - w realu normalnie we śnie nienormalnie
Arthur i panna A mieli totemy dzialające na innej zasdzie, nienormalne na jawie, normalne we śnie
znaczy to że totemu Mal możn sobie dotykać ile się chce i nie ma to znaczenia jeśli ktoś nie wie jak powinien działać we śnie
odwrotnie z talizmanem Artura, dotknięcie na jawie ujawnia zasadę działania przez co może zostać podrobiony we śnie

thengel

ale bylo powiedziane ze nie wolno dotykac a nie, ze nie wolno zdradzac zasady dzialania i jeszcze cos - skad Cobb znal sposob dzialanie talizmanu Mal??? i dlaczego nie mial (chyba) wlasnego talizmanu?

ocenił(a) film na 9
thengel

może zostać podrobiony w śnie tak? Więc totem Cobba też powinien móc być podrobiony, bo chyba każdy wie jak on działa we śnie... ?

M0RiARTY

"każdy" to przesadne określenie, ale kilka osób wiedziało...

ocenił(a) film na 7
Galadh

dlaczego ekipa tonie w samochodzie, skoro spadnięcie i uderzenie o wodę było kickiem. powinni od razu ocknąć się w samolocie.

ocenił(a) film na 7
Bartulec

I jeszcze jedno pytanie: jaki był sens tej całej intrygi i podłożenia świni zwanego incepcją, skoro po przebudzeniu, ojciec chrzestny Fishera nadal żyje? Przecież realia zweryfikują sen.

Bartulec

1.to był kick, który wyciągnął ich z 2 poziomu snu (hotel) na 1 czyli ten z magazynem i pociągiem na ulicy. Do rzeczywistości wrócili kiedy narkoza puściła.

2.Intryga nie polegała na tym, że fisher wziął całość za rzeczywistość, chodziło o wszczepienie mu myśli, że dobrze nie iść śladami ojca, ale pójść własną drogą. Żeby nie budował wielkiego imperium-monopolisty w energetyce. Z całej przygody fisher zapamięta, tyle co ze snu, ale zasiana myśl o pójściu własną drogą ma w wykiełkować i doprowadzić, w założeniu, do podzielenia imperium na części.

ocenił(a) film na 7
donpeyot

1. ok racja, ale dlaczego toną a nie budzą się od razu w magazynie?
2. nawet jeśli Fisher wziął całość za rzeczywistość, to jego ojciec chrzestny (Browning) nadal istnieje w realnym życiu i może wyprowadzić go z błędu.

Bartulec

1) toną bo spadli z mostu do rzeki a nie do magazynu
2) jakiego błędu? że ojciec go kochał i chciał by się rozwijał i osiągnął to co chce?

Bartulec

1. j.w.
2. W Fisherze została zaszczepiona idea, podświadoma i drobna, która ma go popchnąć do rzucenia firmy i pójscia własną drogą. Z całej historii będzie pamiętał, że uciął sobie drzemkę w samolocia i cośtam mu się śniło. Po prostu od tamtej pory pojawi się w jego głowie poczucie, że czemu by nie rzucić tej całej firmy i pójść własną drogą. Że incepcja zaczęła działać można wywnioskować z jego miny tuż po przebudzeniu. (IMO rzecz jasna ;p)

ocenił(a) film na 9
Galadh

mam pytanie do galadha.
Wyraziłeś swoje zdanie, że cob z limbo przeniósł sie do vanu i tam zginął, więc sie znalazł w limbo gdzie spotkał dzieci.
1. Większość osób uważa, że śmierć w limbo przenosi do reala, a nie do poziomu wyżej, tak jak można byłoby uważać po Twojej teorii.
2. Skoro śmierć w limbo przenosi do reala, to w takim razie, jak się do tego odnosi narkoza. Skoro Saito zastrzelił siebie i cobba, i byli jeszcze pod narkozą, to powinni znaleźć się w limbo a to sobie przeczy, bo nie można przejść z limbo do limbo.
3. Zpowolniona muzyka Edith path (chyba tak :D) to jest ta muzyka na samym początku, czyli jak to można odnieść??http://latimesblogs.latimes.com/music_blog/2010/07/hans-zimmer-on-manip ulating-edith-piaf-for-inception-its-how-you-get-from-one-dream-level-to-the-nex .html

ocenił(a) film na 6
Galadh

A może ktoś mi powiedzieć, bo nie znalazłem tego tutaj w jaki sposób niby Cobbi Saito wrócili do rzeczywistości? Tzn Jak się wybudzili.
NIech nikt mi nie mówi, że wystarczyło że się zabili, bo gdyby to było takie proste to czemu reszta ekipy żeby wybudzić się potrzebowała na każdym z poziomów przeżyć uczucie spadania,.
Wydaje mi się, że Cobb i Saito również by potrzebowali takiego uczucia na każdym z poziomów, a to raczej już nie możliwe, bo wybudzili się z limbo to by się znaleźli na poziomie wyżej przysypani gruzami, a jak by się jakoś im udało do pierwszego poziomu powrócić, to by byli pod wodą w furgonetce, więc jak tutaj stworzyć uczucie spadania.

A co do końcówki, według mnie jest tak zrobiona, żeby każdy się zastanawiał co się tak na prawdę wydarzyło, a w filmie jest tyle scen które potwierdzą każdą teorię i ludzie się zastanawiają co i jak, a to jest tylko po to własnie zrobione żeby była dyskusja a logicznego, jednego wyjaśnienia niema i się nie znajdzie, bo jedne sceny będą zaprzeczać a drugie potwierdzać i tak w kólko, ludzie dyskutują i się im wydaje , że film taki super ze ma drugie dno (jak w wyspa tajemnic). Ktoś pisał, że obrączka jest totemem Cobba, to po co on ten bączek co chwile puszczał? Totemy chyba polegały na tym, że zabierało się je w sen, a nie, że sie pojawiały magicznie w śnie. Moim zdaniem obrączka pojawiała się, bo była w jego podświadomości, bo wciąż kochał Mal ze snu.

Tysma

sam sobie odpowiedziałeś jak się obudzili... owszem proste w przypadku, że wiesz że to sen i że to ciebie wybudzi, gdy tego nie wiesz, a limbo działa tak że myślisz że to rzeczywistość, to utknąłeś
co do reszty grupy potrzebowali się obudzić na I poziomie tak by Fischer myślał że to rzeczywistość
zabić się nie mogli bo przy tej narkozie lądowali w limbo, a przez nią kick musiał być też na poziomie na którym była świadomość - dlatego pozornie wyjście z limbo było łatwiesze... pozornie bo nikt z nich nie chiałby się zabić nie mając pewności że to nie rzeczywistosć

ocenił(a) film na 6
thengel

No dobrze, to dlaczego Adriane żeby wrócić do rzeczywistości skoczyła, gdy była w limbo, potem na kolejnym poziomie się obudziła, gdzie walił sie budynek uczucie spadania spowodowało znalazła się w kolejnym wyższym poziomie, uczucie spadania windy, spadania do wody itd spowodowało, że wróciła do rzeczywistości. Czyli musiała przejść całą tą "drogę" z limbo do reala, więc wydaje mi się, że Cobb i Saito również by musieli, a nie, że się zabijają w limbo i omijają całą reszte poziomów i pojawiają sie w realu, gdyby tak było to Adriane czy jak ona tam miała również by omineła te poziomy, a nie przebudzała się w kolejnych.

ocenił(a) film na 10
Tysma

Cały problem polega na tym czy 4-ty poziom to było już Limbo, czy też tzw. pre-Limbo, jak gdzieś wyczytałem.

Świadomość Cooba i Adrine była za bardzo "świadoma" jak na Limbo. Śniącym w czwartym poziomie był właśnie Coob.

Coob utonął w samochodzie na pierwszym poziomie i dostał się do prawdziwego Limbo. Scena na plaży i spotkanie z Saito, który trafił tam "troszkę" wcześniej. A skoro utonął na pierwszym poziomie, to również nie żył na pozostałych poziomach i do wybudzenia z Limbo wystarczyła mu śmierć właśnie w Limbo.

Tak to rozumuję.

rbej

skoro Cobb trafił w miejsce gdzie już był i zastał tam to co już stworzył to nic dziwnego że jest świadomy - a panna A był przez niego "prowadzona"
a skoro Fischer znalazł się na tym poziomie bez podpięcia do maszyny to raczej nie był to kolejny poziom snu

ocenił(a) film na 9
thengel

noo bo to było limbo

ocenił(a) film na 9
thengel

tak właśnie, to było już Limbo


ocenił(a) film na 9
Galadh

btw thx za świetne podsumowanie. Poleciłem znajomej to FAQ, rozwiało jej po projekcyjne niejasności ;)

ocenił(a) film na 10
Galadh

brawo! wspaniale FAQ

ocenił(a) film na 9
Galadh

ja mam jeszcze jedno pytanie (nie chce mi się przegrezbywać tych 9 stron żeby sprawdzić czy już padło, ale liczę na odpowiedź).
Mianowicie, dlaczego najpierw zrobili aferę, że nie mogą zabić Saito na pierwszym poziomie, bo spadnie do limbo, a koniec końców sami nie spędzili na tym poziomie tygodnia, tylko kilka (naście) godzin i jakoś nic im się nie stało ?

ocenił(a) film na 9
qsztan

Jak to w ogóle się stało że tak szybko wrócili? Przecież nie mogli się skontaktować z nikim "poziom wyżej".

ocenił(a) film na 10
Galadh

Witam
ja z pytaniem do autora całego tematu i licznych wyjaśnień. piszesz:

16. Czy śmierć w Limbo zawsze doprowadza do kompletnego wybudzenia?

Nie. Jeśli dana osoba zginie w Limbo i akurat dostanie impuls od "kicka" na danym poziomie snu, to budzi się w nim.
Jeżeli jednak po drodze ominie jakieś niższe poziomy, to nie może się obudzić, bo nie otrzymała poprzednich "kicków".
Reasumując, dajmy na to, że mamy trzy poziomy snu i wydostającą się z najgłębszego grupę. Ktoś wpadł do limbo i po chwili zabił się w nim, akurat, gdy rozpoczął się zsynchronizowany "kick" na trzecim poziomie. Taka osoba budzi się na nim
i jednocześnie "kick" wyrzuca ją na wyższy poziom, drugi, gdzie odbywa się kolejny "kick", która wyrzuca ją na poziom pierwszy. Jeśli taka osoba przejęłaby impuls od "kicka" z drugiego poziomu i jej świadomość przeniosłaby się z Limbo bezpośrednio tam, to nie obudziłaby się, bo nie odbyła "kicka" na poziomie trzecim. Po więcej szczegółów zapraszam do kolejnego pytania.

a potem:

60. W jaki sposób Saito i Cobb wydostali się z Limbo?

Przypomnieli sobie nawzajem o tym, że nie znajdują się w rzeczywistości, a w Limbo. Saito sięgnął po pistolet, co oznaczało, że najpierw zastrzelił Cobba, a potem popełnił samobójstwo. Przebudzili się.

a zsynchronizowanego kicka nie było dla cobba i saito, bo wszyscy inni juz dawno byli wybudzeni... albo coś przeoczyłem.

Szwancolot

Autorka tematu popełniła błąd. Kicki z limbo są potrzebne, jeśli jest wprowadzenie w świat limbo świadome. Jeśli jest nieświadome, tak jak Cobba czy Saito, a do tego w porpzednich fazach snu oni również zgineli wystarczy śmierć. Tak ja to widzę.

użytkownik usunięty
Szejku

"autorka tematu" "popełniła"?

chyba nie dobrnąłeś do drugiego zdania postu owej "autorki" ..... hehe

Faktycznie, nie czytałem jej wypowiedzi i zasugerowałem się zdjęciem i skupiłem na odpowiedzi na pytanie
Szwancolota. Sorry dla autora tematu. :)

użytkownik usunięty
Szejku

Takie uroki internetu .
Gorzej jest na KMFie gdzie prawie wszyscy kolesie mają żeńskie avatary - tam to jest już e-transwestytyzm ;)

Chyba nawet wiem, o których userach mowa.

Co do mojego avatara to cóż, zawsze powstaje obawa, że gdybym miał zbyt ładnego pana albo urocze zwierzątko to zostałbym posądzony o coś bardziej niecnego. Dlatego pozostanę już z ładnymi paniami.

BTW, chociaż zawsze mogę wkleić sobie fotkę ściany. Byle nie drzewo, brr.