Oglądałem sobie niedawno na TVP1 w nocy bo nic innego nie miałem do roboty i podobał mi się. Cały czas jest akcja i napięcie oraz oczywiście Kurt Russel w dobrej formie. Ten facet z ciężarówki to niezły wariat był - walczył do końca i jeszcze na dodatek zginął. 
Ogólnie polecam, można nieźle się rozerwać oglądając ten film.