Z reguły mamy do czynienia ze wspaniałą częścią 1 obojętnie jakiego filmu, a potem następują bardzo słabe i mizerne próby kontynuowania sukcesu. Tutaj jest zupełnie na odwrót. Część 1 jest dla mnie ewidentnie najsłabsza, dwójka przyjemna, a trójka najlepsza. Rzadko można się z czymś takim spotkać.. :)
Zgodzę się z tym, że trójka jest najlepsza :) Genialnie zrealizowana, a
Sean Connery w połączeniu z Harrisonem Fordem to najciekawszy duet w
dziejach kina :D Wszystkie elementy filmu są odpowiednio wyważone, z
delikatną przewagą elementów komizmu :)
Natomiast nie zgodzę się z tym, że Świątynia Zagłady jest lepsza od
Poszukiwaczy - jak dla mnie Poszukiwacze są filmem, który stanowi klasykę
filmów przygodowych i posiada silny artefakt poszukiwany przez wszystkich.
Świątynia Zagłady ma natomiast cienkie kamienie Shankary, które jakoś do
mnie nie przemawiają :P A poza tym oglądając Świątynię mam wrażenie że Indy
nie idzie tam, gdzie chce, tylko, że akcja prowadzi głównego bohatera.
Natomiast w Poszukiwaczach i innych filmach to zawsze Indy decyduje się
wyruszyć tu czy tu. :)
No ale wiadomo, każdy lubi co innego :)
"Natomiast nie zgodzę się z tym, że Świątynia Zagłady jest lepsza od
Poszukiwaczy - jak dla mnie Poszukiwacze są filmem, który stanowi klasykę
filmów przygodowych i posiada silny artefakt poszukiwany przez wszystkich.
Świątynia Zagłady ma natomiast cienkie kamienie Shankary, które jakoś do
mnie nie przemawiają :P A poza tym oglądając Świątynię mam wrażenie że Indy
nie idzie tam, gdzie chce, tylko, że akcja prowadzi głównego bohatera.
Natomiast w Poszukiwaczach i innych filmach to zawsze Indy decyduje się
wyruszyć tu czy tu. :)" -> ZGADZAM SIĘ W 100%, ALE TRÓJKA JEST NAPRAWDĘ DOBRA :D
moja klasyfikacja:
1. Poszukiwacze Zaginionej Arki
2. Ostatnia Krucjata
3. Królestwo Kryształowej Czaszki (choć motyw z małpami a la Tarzan - kiepściutki :P)
4. Świątynia Zagłady (jakaś taka sztuczna :P)