a ja nie moge sie z wami zgodzic. uwazam ze druga czesc byla rownie udana co 1 i 3ka. po pierwszym seansie nie latwo zrozumiec o co chodzi, gdyz ciezko rozroznic jednego "chinczyka" od drugiego: tzn kto jest szefem mafii, z kim wspolpracuje jakich ma wrogow i co planuje zrobic. ja gubilem sie w ich nazwiskach, wszystkie wydawaly mi sie podobne przez co nie rozumialem fabuly. Natomiast po ponownym obejrzeniu musze stwierdzic ze ta czesc jest naprawde bardzo ciekawa. Walka o wladze w Chinach, zagrywki jednej mafii przeciwko drugiej do tego policja zamiesza w morderstwo bosa jednej z triad, aby zwrocic pozostale przeciwko sobie ! ha ! poprostu miodzio.
zachecam was do ponownego obejrzenia tej czesci, bo naprawde warto !
pozdrawiam