Bardzo dobry kryminał i to produkcji Hongkongu. Największym plusem jest zdecydowanie scenariusz, który obfituje w ciekawe zwroty akcji i dobrze, że akcja nie była zdominowana przez strzelaniny i pościgi samochodowe. Tylko szkoda, że Yan zginał.
A amerykanie oczywiście już szykują remake, aby nachapać się kasy na takich genialnych filmach.