Skoro w szpitalu, policjantka strzelała ślepakami, to jakim cudem przestrzeliła szybę w samochodzie którym uciekali robert i sienna?
I kilka pocisków, które uderzyły w szpitalne drzwi mocno je wgniotły. Jedyne wyjaśnienie to, że błyskawicznie zmieniła magazynek na prawdziwe naboje, po "zastrzeleniu" ślepakami gościa na korytarzu.