Lepsze nie mogło chyba być!!!! Ale może......;) WE każdym razie cieszę się niezmiernie, że to właśnie ten film dostał Oscara, niż to badziewie jak Shrek 2..... Jedynka była dużo lepsza.... Ale wróćmy do rzeczywistości.:D:D Byłam na tym w kinie z kumpelami i bardzo mi się spodobało. Wogóle uwielbiam takie filmy.:P:P:P:) Tutaj było naprawdę dużo humoru, jak na wytwór Pixara. Jakie były najśmieszniejsze scenki???:/ Według mnie to, jak drzwi przytrzasnęły Elastynę, rodzinny obiadek (skąd ja to znam??;);), no i to, jak Iniemamocny przytulał Mirage, a jego żona to obserwowała.:D Było jeszcze wieeeele scenek, ale nie chce mi sie wszystkich wymieniać.:P;):) No i to pierwsza animacja Pixara, w której (jako główni bohaterowie) występują ludzie. Nie podoba mi się trochę to, że Elastyna i wiola wyglądają jak patyki.:D:D:D Ale pomińmy to. Co do fabuły.... Nie zaskakuje za bardzo, ale wyróżnia się spośród innych "bajek" o superbohaterach. Np. wszystko jest pokazywane w czasie teraźniejszym, a ta animacja (bo trudno o tym powiedzieć, że to bajka) pokazuje akcję w latach 60. Przechodzimy powoli dopostaci.::P:P Osobiście najbardziej podobała mi się Wiola i Elastyna.:] Genialnie zrobili Ednę. Świetna jest scena z jej udziałem, gdy Elastyna wyżala się u niej w domu. Cóż, ja często tak dostaje gazetą.:):):):) A co do dubbingu.... Nie jest źle, a żona Mrożona, Malina, jest świetnie zdubbingowana. "O nie, nie pozwole ci znowu latać po mieście w rajtuzkach, idziemy na imieniny!!!" Jeden z najlepszych tekstów w filmie.:D Dodatki na DVD też są wypasione.:):D I DOBRZE!!!! Naprawdę, musiałam lecieć do WC, jak oglądałam "Jack-Jack attack".:D:P:) Fajne były też scenki usunięte. Szkoda, że nie umieścili tej sceny kłótni między Helen, a Bobem. "Tak, mam romans z babą z pralni!!! Zapach z jej włosów doprowadza mnie do szału!!!" Kurcze, film stracił kilka dobrych tekstów, ale miejmy nadzieję, ze powstanie druga część i będzie jeszcze lepiej.:D:D Rozczarowałam się trochę, bo miałam nadzieję na rozwinięcie sytuacji szkolnej Wioli i Maksa. Mogliby pokazać, jak Maks się zachowuje na lekcjach:) no i Wiolę..... Ekhm, tzn. wątek miłosny Wiola-Tony. Spoko by wtedy było.:):):) Jak oglądałam film z komentarzem na DVD, dowiedziałam się, ze w ostatniej scenie, jak Tony rozmawia z Wiolą, to ktoś wpadł na pomysł, żeby Wiola całowała Tony'ego. Ale reżyser powiedział: "Za wcześnie na całowanie". Kurcze, film na tym stracił.:/:/:/ Ale trudno..... Chciałabym, żeby powstała 2 część i kropka.:) I wtedy rozwinęliby te wątki (zwłaszcza miłosny:D). No, to kończe. Pozdro!!!!:P:P:P