Film jest trochę pokręcony.
Fabuła troszeczkę niespójna
Facet, który puszczał Carze film, w 1914 roku miał 8 lat (wg jego opowiadania) to wyglądał młodo jak na człowieka żyjącego tak długo (akcja filmu rozgrywa się miedzy 1994 (rok morderstwa Dawida) a dniem dzisiejszym.. nie zauważyłam gdziekolwiek dokładnej daty akcji filmu..
I wogóle szczepionkę przeciw grypie wynaleziono dopiero po drugiej wojnie światowej... więc kurde jak ten Ksiadz mógł w 1914 roku zaszczepić swoją rodzinę przeciwko grypie
powiedz mi jeszcze dlaczego wiedzma zbila tego kaznodzieje, przeciez to ona jest wszystkiemu winna, przeciez ten kaznodzieja nic zlego nie zrobil a ta go zabila za to ze ludzie nie sluchali by jej
Kaznodzieja miał antidotum na grypę i podał je tylko swojej rodzinie, mówiąc, że to dzięki wierze w Boga są zdrowi, więc ludzie odwrócili się od tej wiedźmy(która chciała ich leczyc jakimis dziwnymi metodami) i kiedy wszyscy zmarli, ludzie się zorientowali, że kaznodzieja był oszustem i z zemsty zabili jego dzieci a potem wiedzma wyciagnęła z niego duszę i zrobiła z jego ciała "shelter" czyli schron dla innych dusz, które utraciły wiarę. ja tak to zrozumiałam :)