Kaznodzieja go ukarze. Który prawdopodobnie został opętany przez demona, chociaż jakim cudem wciąż pozostał w swoim ciele, chociaż ta babcia go wyssała to nie wiadomo, bo po co wytłumaczyć. Scenarzysta pewnie sam nie wiedział. Pisał scenariusz w niedziele jak wracał z kościoła i jego myśli zaprzątało kazanie księdza.

To już nie można zrobić filmu o wierzeniu w Boga i demonach? Jestem ateistką i nie raziły mnie wątki o religii,a jeżeli temat Cię tak denerwuje to omijaj. Proste? A tak w ogóle to ciekawa i oryginalna fabuła,chociaż też mnie ciekawi czemu pozostał w swoim ciele.

hhaha dobrze powiedziane :D a ci z góry to niech się puknął w czoło zanim głupoty napiszą.... Przecież było widać, że ciało tego księdza zostało bez duszy i wciągało inne....

Religijny bełkot, religijnym bełkotem, można na nim film oprzeć ale tak żeby sie to kupy trzymało. W tym filmie jest tyle niedociągnięć, że kupy się nie trzyma. Jednak trzeba mu przyznać, że gra Meyers'a bardzo dobra, muzyka też spoko. Jak dla mnie to słaby scenariusz z dobrym wykonaniem.

zgadzam sie Meyers wypadl bardzo dobrze. Ogolnie spodziewalam sie czegos lepszego po Cooney'u, jego wczesniejszy scenariusz do 'Identity' bardziej przypadl mi do gustu.

O kurde! Nawet nie wiedziałem, że to On napisał scenariusz do "Tożsamości" a to majstersztyk. Coś mu w tym przypadku nie poszło, może to czas, bo od tamtego filmu minęło 7lat. Wena mu się wypaliła?

moim zdaniem pomysl byl calkiem przyzwoity, ale wyglada na to, ze Cooney'a zgubil brak dbalosci o szczegoly, niedopracowane watki. Gdyby poswiecic scenariuszowi wiecej czasu, zmienic to i owo i nie starac sie zasokoczyc widza na sile rezultaty bylyby o niebo lepsze.

Zdrugiej strony moze to nie do konca wina scenarzysty, popatrz kto rezyserowal film - ten sam gosc, ktory pracuje nad 'Underworld' - duzo tam strzlania, podskokow i ogolnie poczawszy od pierwszej czesci non stop dzieje sie to samo...jesli chodzi o jakakolwiek finezje, coz dawno po niej slad zaginal..

To udowodnij mi co w tym filmie jest porządne.
Ale nie, ty wolisz kogoś obrażać niż przytaczać jakieś sensowne argumenty. Bez komentarza...

Brak komentarza, dla mnie takie wypowiedzi jak twoje są gów*o warte, z takimi nie można dyskutować.

Jak się nie ma żadnych argumentów na poparcie swoich racji to rzeczywiście - nie można..

tak..szczegolnie jak ktos ma za argument fakt, ze w filmie mozna odczuc nutke religijnosci. . .. a ze poki co w popkulturze bog jest niemodny, to film , ktory choc troche nawiazuje do duchowosci, bedzie bee. . .
sprobuj zrozumiec odmienne poglady podazajac swoja sciezka . .wtedy ocenisz bez takich gwaltownych emocji >> bo to wynik propagandy naszych czasow..
(oczywiscie moze Ci sie nie podobac. . .i mozesz miec taki, a nie inny powod. .. i mozesz o tym mowic/pisac. . . ! )

Trochę duchowości? Dobre sobie. Ten film nie mówi nic o duchowości.
Motyw przewodni tego filmu brzmi: "Jak nie będziesz wierzyć w Boga, to zostaniesz ukarany".

o czyms film byc musial. . a fakt , ze tak Ciebie to zirytowala wynika pewnie z tego, ze jestes wrogo nastawiony do bogow i im podobnych . .. zarzucasz fanatyzm , a sam jestes fanatycznym przeciwnikiem .. .skoro z calego filmu tylko tyle wywnioskowales >
mnie sie przyemnie ogladalo.. .a jesli autor przekazuje jakas filzoofie to moge sie z nia zgadzac lub nie. .film i tak moze byc fajny (lub tez nie.._)

zgadzam sie religijny belkot.

tomeczq, jesteś niedouczonym ignorantem. Ten film ma wychwalać katolicyzm? On nawet nie leżał daleko obok chrześcijaństwa. Rytuały Babci i TV Trwam??? Człowieku, weź idź na detoks.
Z jednym się zgodzę - papka - ale religijna. Ktoś przesadził z synkretyzmem... Może kończył te same szkoły, co TY...