Film mi się nie spodobał w dodatku musiałem słuchać przez ponad godzinę Hiszpańskiego ale to i tak pestka przy tak męczącej fabule. Obsada, aktorzy zagrali słabo co nie którzy "dobrze". Niestety ale nie tego się spodziewałem przy takiej ocenie na filmweb ale jak to się mówi nie ocenia się książki po okładce.
najbardziej mi się podobało, jak Armand wstrząsa umierającą siostrą Sary - mógł jej jeszcze dać po twarzy. :-)) Muzykę chyba pisał jakiś grabarz - mega dołująca. Zapowiadało się ciekawie, bo realizacja całkiem atrakcyjna, ale w pewnym momencie zrobiło się dziwnie, nudno i ciężko.
W hiszpańskim filmie mówili po hiszpańsku... No, no. Nie wiem, czy wiesz, że w Polsce mówi się po polsku.