w tym biznesie to miła odmiana - mówi odtwórczyni geolog z San Francisco, Tanya Roberts. Albert R. Broccoli niczym Stanisław Bareja przy "Zmiennikach", szlachetnie oddaje swojego Rolls-Royce'a na potrzeby filmu (Polak posunął się dalej, pozwolił swój samochód nawet spalić). Jest i produkcyjny ewenement w historii filmów Bonda, Paryż zgodził się tylko na jeden skok spadochronowy z Wieży Eiffla, niesubordynacja drugiego kaskadera (po pierwszym udanym skoku) została ukarana zwolnieniem (B.J. Worth nie patrzył na koleżeństwo, okazał się w tej kwestii profesjonalistą) i niemożnością pracy - pomimo niewątpliwej przydatności - przy następnych częściach. Taka samowolka sabotowała dalszą produkcję "Zabójczego widoku", rzetelność i pryncypialność Broccoliego w oczach władz miasta i w ogóle środowiska. Brak Christophera Walkena w materiale jednak odczuwalny. Alison Doody też ;)