Fabularnie to klasyczny, tuzinkowy horror B-klasy, jakich setki. Natomiast realizacja scen ataku drapieżnych małolatów jest całkiem odświeżająca i zupełnie niezła. O napięciu trudno mówić, bo wszystko wiadomo, jeśli się zna konwencję tego typu filmów, ale walki niezłe. Końcówka absurdalna, widocznie nie mieli autorzy pomysłu, jak pokończyć wątki. Ocena obecnie 3,8, ale ja decyduję się na piątkę.