Nolan: genialny reżyser, więcej dodawać nie trzeba + fabuła: trochę podobnie do Kontaktu z 97', więc źle być nie może. + muzyka Zimmera + Matthew (który obecnie jest w doskonałej aktorskiej formie) jako główny bohater.
To się wszystko pięknie dodaje, czy wyjdzie epicko? Oby! Wiążę duże nadzieje z tym filmem.