PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=375629}
8,0 427 tys. ocen
8,0 10 1 426793
6,7 97 krytyków
Interstellar
powrót do forum filmu Interstellar

Cooper i Brand lecą w stronę trzeciej planety. Cooper niespodziewanie oddziela się od Brand i leci w stronę czarnej dziury.
Dlaczego? Tam w pada w jakiś swego rodzaju portal łączący jego z anomalią grawitacyjną w regale na książki Murph na
przestrzeni wielu lat. Cooper przekazuje Murph wiadomość. Co to takiego było? Domyślam się, że plan uratowania ludzkości.
Czyli okazało się, że domem nie ma być obca planeta tylko stacja kosmiczna przy czarnej dziurze? Czyli planeta do której
leciała Brand nie nadawała się do życia, z tego powodu musiała się zahibernować i czekać na ratunek? Dlaczego akurat
stacja kosmiczna przy czarnej dziurze?

Kolejne, pomniejsze pytania.
Skąd Cooper wiedział o tym, że czarna dziura jest dobrym miejscem na nowy dom?
Jakim cudem Murph przekonała CAŁĄ LUDZKOŚĆ do pomysłu jej ojca?
O co chodziło dr Mann'owi? Wiem, że planeta na której się znajdował nie nadawała się do życia. Nadawał fałszywe dane, po
to, aby ktoś go uratował. Ale po co zaczął wszystkich zabijać? Na końcu powiedział jeszcze "Tu nie chodzi o mnie, ani o
Coopera, tylko o całą ludzkość!"
Skąd Murph wiedziała, że Brand czeka na Coopera na opuszczonej planecie? Jeżeli ona wiedziała, to nie można było wysłać
jakiejś ekipy ratowniczej, tylko czekać aż jej przyjaciel się ocknie?

szmyrgiel

Wie ktoś?

ocenił(a) film na 8
szmyrgiel

1. Cooper i Brand lecą w stronę trzeciej planety. Cooper niespodziewanie oddziela się od Brand i leci w stronę czarnej dziury.
Dlaczego?

Może nie jest to za bardzo zgodne z prawami fizyki, ale w filmie wyjaśnione jest to tak, że jeśli zmniejszą najbardziej jak się da wagę statku to uda im się wyrwać i uciec z przyciągania czarnej dziury. Cooper chciał dać Brand większe szanse.

2. Tam w pada w jakiś swego rodzaju portal łączący jego z anomalią grawitacyjną w regale na książki Murph na
przestrzeni wielu lat. Cooper przekazuje Murph wiadomość. Co to takiego było? Domyślam się, że plan uratowania ludzkości.

Ta anomalia nie jest miejscem, to Cooper wytworzył anomalię w pokoju Murph wpływając na grawitację (to co widzieliśmy na ekranie było ciekawym sposobem pokaznia na czym polega teoria strun). Wiadomością były natomiast dane pobrane przez robota z wnętrza czarnej dziury. . Tych danych brakowało do zakończenia równania - a równanie było potrzebne do "zawładnięcia" grawitacją, a to z kolei było potrzebne, żeby podnieść stację kosmiczną z ludzkością i wynieść ją w kosmos.
P.S. Ten hipersześcian, w którym znalazł się Cooper (ze strunami do dobrego miejsca w różnych czasach) był z kolei pewnym ratunkiem/kontaktem ludzi z przyszłości (dalekiej) z Cooperem. Cywilizacja z przyszłości pomogła uratować cywilizację z przeszłości żeby sama mogła w tej przyszłości powstać - grubo nakreślona pętla.

3. Czyli okazało się, że domem nie ma być obca planeta tylko stacja kosmiczna przy czarnej dziurze?
Stacja pod koniec filmu była przy Saturnie, przy tunelu czasoprzestrzennym do innej galaktyki. Zmierzali właśnie do planety Brand.

4. Czyli planeta do której leciała Brand nie nadawała się do życia, z tego powodu musiała się zahibernować i czekać na ratunek?

Nadawała się, nawet bardzo. Dlatego Brand założyła tam obóz. Dlatego stara Coop wyslała tam ojca, żeby Brand się nie "nudziła" w oczekiwaniu na ludzkość.

5. Dlaczego akurat stacja kosmiczna przy czarnej dziurze?

Na to już odpowiedziałem.

6. Skąd Cooper wiedział o tym, że czarna dziura jest dobrym miejscem na nowy dom?

Nie było takiego wątku, to co wcześniej napisałęm wyjaśnia to całkowicie.

7. Jakim cudem Murph przekonała CAŁĄ LUDZKOŚĆ do pomysłu jej ojca?

Dobre pytanie, ale szczerze mówiąc wszyscy od dawna wiedzieli, że Ziemia umiera i ja osobiście zamiast umrzeć na Ziemi z głodu wolałbym w najgorszy wypadku umrzeć w kosmosie. Poza tym, tej całej ludzkości już chyba tam dużo nie zostało.

8. (...) Ale po co zaczął wszystkich zabijać? Na końcu powiedział jeszcze "Tu nie chodzi o mnie, ani o
Coopera, tylko o całą ludzkość!"

Chciał sam dolecieć do ostatniej planety i założyć kolonię. W statku były ludzkie embriony, które miały zasiedlić bową planetę - plan B.


9. Skąd Murph wiedziała, że Brand czeka na Coopera na opuszczonej planecie? Jeżeli ona wiedziała, to nie można było wysłać
jakiejś ekipy ratowniczej, tylko czekać aż jej przyjaciel się ocknie?

Już pisałem, że cała ludzkość zmierzała na tę planetę. Całe info, razem z danymi do równania było przekazane morsem przez Coopera. Na pewno wspomniał tam o wszystkich najważniejszych rzeczach, czyli ktora planeta jest ok i ze juz Brand tam czeka, itd. A Murph wysłała tam ojca, żeby sobie ułożył życie i nie patrzył jak ona umiera (ona po otrzymaniu info od ojca przez zegarek wreszcie sobie znalazła męża i założyła rodzinę)







Najt

Super! Dziękuję bardzo, teraz rozumiem :D

ocenił(a) film na 8
szmyrgiel

Nie ma problemu :)

ocenił(a) film na 6
Najt

Dla mnie to tez jest dziwne, że Cooper poleciał do Brand. Z filmu zrozumiałem, że cała ludzkość była już wystrzelona w kosmos (Murphy leciała na Cooper Station z innej stacji). Poza tym dlaczego oni nie polecieli do Brand od razu tylko bawili się w jakąś ekipę ratunkowa? Nie mogli tam na Edmundsena wysłać kolejnego statku, skoro i tak tam zmierzali?

ocenił(a) film na 8
pacjent

Nie było potrzeby ratować Brand, bo ona przygotowywała właśnie obóz dla tych ludzi w podróży. No i właśnie oni wszyscy tam lecieli, tylko, że wolno. Stacji było więcej bo mimo, że ludzi nie było już pewnie 6 miliardów to i tak na jednej stacji by się ich nie pomieściło. Stacje kosmiczne, te z filmu poruszane były tylko przez wpływ na grawitację (dzięki "odkryciu" Murphy). Natomiast statki kosmiczne miały silniki na paliwo (z tym, że tego paliwa była ograniczona ilość) i mogły się poruszać szybciej.

Nie wysłli do Brand innego statku bo nie było takiej potrzeby, a Cooper poleciał tam, że tak powiem rekreacyjnie. Miał już 124 lata, ostatnią osobą. która pamiętała jego czasy była umierająca ze starości córka i Brand na tej innej planecie. Więc jedyny sposób na jakąś namiastkę normalnego życia to polecieć do Brand i założyć nową rodzinę.

ocenił(a) film na 6
Najt

Nie było takiej potrzeby? Właśnie była potrzeba. Ona tam budowała "nową Ziemię" i miała to zrobić sama? Chyba logiczne jest to, że jakby tam wysłać parę ekip to wszystkie pracę szły by jej szybciej. Pomijam już fakt, że wysłaliby tam ludzi tylko po to, żeby tam sama nie zwariowała. No właśnie, a jakby zwariowała? Raczej trudno mi uwierzyć w to, że cała ludzkość polegała na jednej kobiecie. Dla mnie jest to ewidentne niedociągnięcie, tylko po to, żeby było ckliwe zakończenie, a Nolan miał to już w d. bo bardziej zależało mu na treści niż na logice.

ocenił(a) film na 8
pacjent

True story. Zgadzam się, nie do końca to przemyślałem.

Z drugiej strony, nawet jakby ostatecznie Brand zginęła, zwariowała, czy coś to najważniejsze zadanie już wykonała - sprawdziła, że faktycznie da się tam żyć. W najgorszym wypadku, gdyby "nowa Ziemia" nie została przygotowana, to i tak by sobie poradzili.

Najt

Nie jest to koniecznie pytanie, raczej czepialstwo (ale odpowiedź mile widziana :)).

Jeżeli ludzkość po opanowaniu grawitacji wybudowała taką wypasioną stację kosmiczną, to jakim cudem na ziemi klepali taką skrajną biedę? Baza NASA też wyglądała dość biednie, a statek którym latał Cooper był ostatni na jaki stać było ludzkość :D Może się tylko czepiam, a bieda na Ziemi panowała ponieważ wszystko odkładano na "przeprowadzkę".

Czy naprawdę ludzkość musiała ograniczać pokarm do tego, co wydobędą farmerzy ze swoich pól? Ludzie nie jedzą wyłącznie kukurydzy. Istnieją fermy, przemysły hurtowo produkujące żywność w ogromnych ilościach. Mniej zdrowo, ale kogo to obchodzi w obliczu globalnego głodu ;)

szmyrgiel

W filmie powtarzano, że wojsko przestało już istnieć. Czy w chwili globalnej biedy, głodu nikt nie przewiduje zamieszek, wzrostu przestępczości, wojny (!?). Wojsko jest koniecznie potrzebne. W krajach trzeciego świata, gdzie panuje głód i bieda ludzie dopuszczają się makabrycznych czynów. Ktoś musi pilnować porządku.

ocenił(a) film na 8
szmyrgiel

To prawda, świat filmu jest dość idelaistyczny w kwestii łączenia się narodu w obliczu klęski - ludzie sobie pomagają (widać było w przypadku pożaru)

ocenił(a) film na 10
szmyrgiel

Wojna jest po to, by zająć dany teren i/lub rozkraść go na swoją korzyść. A jaki sens w kradzieży, gdy nie ma już co kraść? Zostały tylko pola kukurydzy. :) Nie jest dokładnie wyjaśnione, co się dzieje z Ziemią i co się stało ze wszelkimi zasobami, ale jakoś do tego doszło i widzimy tylko skutki - przeprowadzka była konieczna i ludzie już chyba nie mieli siły ze sobą walczyć.

Demotrix

W wspomnianych krajach trzeciego świata też nie ma niczego, ale ludzie w obliczu tragedii tracą zmysły i robią wszystko byle by przetrwać. Farma w świecie filmu to pewnie luksus, życiodajna oaza. Nie każda ziemia nadaje się do roli, nie zawsze starczy miejsca na kolejną farmę, nie każdy może zapewnić sobie źródło wyżywienia dla siebie i swojej rodzinę. Z całą pewnością była by pewna grupa ludzi, którzy nie mieli by własnej farmy chcieli by dorwać takie gospodarstwo Coopera.

ocenił(a) film na 8
szmyrgiel

Wydaje mi się, że w świecie filmu wszystkie ziemie są państwowe. Cooper nie pracuje dla siebie i swojej rodziny ale dla całej społeczności. Pamiętasz wizytę w szkole? Podczas rozmowy z dyrektorem okazało się, że społeczeństwo jest klasowe, a klasa nie wynika z urodzenia. Syn Coppera był 2 na roku, ale mimo wrzystko dostał przydział do bycia farmerem, czyli wyższe wykształcenie mogła pewnie odbyć 1 na 100 albo wiecej osób. W tamtym świecie wszystcy pracują na wspólną korzyść większość zajmuje się farmami, a mały procent (ci z wyższym wykształceniem, czyli ostatecznie jaciś naukowcy) zapewne obmyśla co zrobić, żeby wreszcie bylo co jesc, albo (jak tajne NASA) żeby znaleźć alternatywe.

Najt

Z tym podziałem klasowym- to się zgadzam, to ma sens.
Jeżeli jednak wszystko było upaństwowione (co też ma sens) to jednak musiała istnieć jakaś kontrola. Roboty były tylko w bazie NASA.

ocenił(a) film na 8
szmyrgiel

Dobre pytanie, zwłaszcza że wiedza o podróżach kosmicznych była w świecie filmu ośmieszana i sprowadzona do tego, że "to się nigdy nie wydazyło, ale było idealnym oszustwem, które doprowadziło do biedy w zsrr". Biede klepali bo fundusze szły na rolnictwo.

A ludzie wcinali kukurydzę bo już nic nie było Na samym początku filmu mówili, że cośtam przestało już rosnąć, a potem padło też stwierdzenie, że chyba rok wcześniej w irlandii przestały rosnąć ziemniaki). Już zjedli wszystkie świnie, krowy, ptaki - te których nie zjedli wymarły z głodu - łańcuch pokarmowy. Kiedy zaczyna brakować zielonej trawy, krowy nie mają czego jeść. Zwróć uwagę na to, że w filmie nie było żadnych zwierząt, a przynajmniej ja nie pamiętam.

A co do ferm i tak dalej. Wydaje mi się, że ziemia stawała się jałowa i nic nie chciało roznąć co by nie robili, a próbowali chyba różnych sposobów.

Pozostaje pytanie, skąd kasa na wypasioną stację. Po tym jak Murph znalazła odpowiedź na pokonanie grawitacji minęło pewnie sporo czasu zanim udało się top wszystko ogarnąć i pewnie w trakcie ich pro kosmicznej kampanii wiekszość zasobów przekierowano z rolnictwa na program kosmiczny. Tzn. Wcześniej pchali kase w rolnictwo bo nie widzieli alternatywy, jak taka alternatywa sie pojawiła i wydawała się bardziej sensowna to kasa poszła w NASA.

ocenił(a) film na 10
Najt

w takim świecie bez przeszkód mogli dodrukowywać pieniądze