PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=375629}
8,0 427 tys. ocen
8,0 10 1 426749
6,7 97 krytyków
Interstellar
powrót do forum filmu Interstellar

Jak dochodziło do pewnych scen akcji, których specjalnie dużo nie ma, to człowiek sam zaczynał ściskać oparcie od fotela :) takie mam wrażenia po obejrzeniu. Wg mnie- genialny :)

Jemu chyba chodziło o sceny poruszajace, dajace w szczególny sposób do myślenia. Takie ten film, owszem, posiada. Ale jeśli chodzi o widowiskowośc... to nie ta bajka. A szkoda, bo przecież można była połączyć dobry pomysł, scenariusz i aktorstwo z widowiskową akcją jak w Mrocznym Rycerzu. No ale jest jak jest.

użytkownik usunięty
kamilxxx09

"sceny poruszajace, dajace w szczególny sposób do myślenia"

A mógłbyś podać przykład? Owszem, niektóre wygenerowane widoczki były przyjemne i technicznie na najwyższym poziomie. Ale żeby to zaraz uznać za poruszającą scenę?

Nie, nie chodziło mi o to. Źle zrozumiałeś.
Nie chodziło mi o widoczki, ale o sceny typu: oglądanie nagrań swoich dzieci przez gównego bohatera. te sceny sa poruszajace.

użytkownik usunięty
kamilxxx09

Tu się zdecydowanie różnimy. Już ładne parę razy widziałem ten sentymentalny chwyt w akcji (bohater puszcza sobie filmy ze zmarłą/nieobecną żoną albo dzieckiem), więc uważam go za dość ograny. W typowym melodramacie opartym na schematach ujdzie, ale od tego filmu oczekiwałem czegoś w lepszym guście.

użytkownik usunięty

Co masz na myśli mówiąc "w lepszym guście"? Jakież to cuda niewidy chciałbyś zamiast tego zobaczyć? To film o zwykłych ludziach.

użytkownik usunięty

"Jakież to cuda niewidy chciałbyś zamiast tego zobaczyć?"

Ja nie wymyślam sobie filmu przed obejrzeniem. To już sprawa reżysera, czym mnie zaskoczy. Ale liczę właśnie na zaskoczenie, a nie na odgrzewany melodramat w rakiecie.

"To film o zwykłych ludziach."

Teraz to mnie rozśmieszyłeś. Zwykli ludzie, co prosto z pola kukurydzy z marszu pilotują nowy międzygwiezdny pojazd kosmiczny.

użytkownik usunięty

Czyli co? Już nie są ludźmi? Nie wyrażają emocji? Nie mogą się najzwyklej wzruszyć?

użytkownik usunięty

Mogą. Ale po co ja to mam oglądać? Zwykłe wzruszenia to ja sam sobie potrafię "wyprodukować" w codziennym życiu. Od sztuki, jeśli już chce wzruszać, wymagam wzruszeń nadzwyczajnych.

użytkownik usunięty

Co masz na myśli mówiąc "nadzwyczajne wzruszenia"?

użytkownik usunięty

Mam rozumieć że ustalasz sobie jakiś podział? Bez sensu.

użytkownik usunięty

Niczego nie ustalam. Oglądam i odczuwam. Jeśli film tylko powiela "zwykłe wzruszenia", których mam całkiem sporo w życiu, to czas uważam za zmarnowany, bo lepiej go było użyć na realne wzruszanie się z realnymi ludźmi. Ale rozumiem, że jeśli ktoś ma deficyt uczuć na co dzień, to cieszy go każdy substytut :-)

użytkownik usunięty

Współczuję nieustannego płaczu.
"Jestem gotów dostarczyć publiczności całkowicie zdrowych wstrząsów emocjonalnych. Nasza cywilizacja stała się do tego stopnia opiekuńcza i troskliwa, iż nie mamy już możności odczuwać instynktownych dreszczy lęku. Tymczasem ażeby ocknąć się z odrętwienia i zapobiec bezwładowi, można jeszcze wywoływać owe dreszcze sztucznie. Film wydaje mi się właśnie najlepszym środkiem do tego celu."

użytkownik usunięty

"Współczuję nieustannego płaczu"

Nie wiem, na jakiej podstawie to sobie wymyśliłeś. A swoją drogą - nigdy nie żegnałeś na długo kogoś bliskiego, nikt bliski Ci nie umarł? Dopiero Nolan musiał Ci uświadomić, że istnieją takie przeżycia i wzruszenia?

użytkownik usunięty

Ale mi nie umierają bliscy bez przerwy! Efekt w jakimkolwiek filmie nigdy nie będzie tak spotęgowany jak w realu, a przynajmniej nigdy dla mnie nie był. Nie ważne jak bardzo mnie coś wzruszy, ważne że w ogóle.

użytkownik usunięty

A to muszą umierać bez przerwy, żeby poczuć wzruszenie z tego powodu? Zazwyczaj ludzie zapamiętują przeżywane emocje i nie muszą ich sztucznie przywoływać przez oglądanie "zwykłych wzruszeń" na ekranie.

użytkownik usunięty

To po co ludzie w ogóle kręcą filmy?

użytkownik usunięty

Na pewno takie właśnie pytanie chciałeś zadać?

użytkownik usunięty

A jakże!

ocenił(a) film na 8

Hej. Włączę się do dyskusji.

Zazwyczaj ludzie o emocjach nie pamiętają. Pozostaje w umyśle jedynie ich ślad, wyblakłe wspomnienie przeżytych emocji. Tak działa umysł i jest to naturalna obrona organizmu przed melancholią i depresją. Czas leczy rany.

Film rzeczywiście tzw. "dpy" nie urywa, lecz ma w sobie ładunek tego czegoś, co przykuło mnie na trzy godziny. Najlepiej wspominam nie tyle widowiskowe sceny akcji, czy próby reżysera i scenarzysty aby pograć na emocjach widza. Najlepiej wspominam momenty gdzie niby akcja jest napięta, muzyka kontrastowo jest spokojna, a całość leci szybko lecz wydaje się jakby w zwolnionym tempie (np. scena dokowania transporterem do uszkodzonego statku).

użytkownik usunięty
Cypisek_syn_rumcajsa

"Zazwyczaj ludzie o emocjach nie pamiętają"

Popytaj psychologów. Na jedną osobę z wyblakłymi emocjami przypada kilka, które wciąż przeżywają minione emocje i chciałyby się ich pozbyć, a nie mogą. Żyjemy dziś w świecie, w którym aż kłębi się od emocji (wystarczy przejrzeć codzienne informacje o katastrofach, morderstwach, zagrożeniach, rozwodach itp. ) Dlatego też ta "naturalna obrona organizmu przed melancholią i depresją" tak słabo działa i liczba osób w depresji albo znerwicowanych cały czas rośnie.

ocenił(a) film na 8

Na jedną osobę z wyblakłymi emocjami przypada kilka, które wciąż przeżywają minione emocje i chciałyby się ich pozbyć, a nie mogą.

Nie do końca się zgodzę. Osoby takie nie przeżywają ponownie emocji. Rozpamiętują przeszłe okresy emocji. A to jest różnica. Poza tym jeżeli potrafię sobie poradzić z traumą i przejść do porządku dziennego nad sytuacją, która wywołała takie emocje, to czy rzeczywiście można mówić o wyblakłych emocjach?

Żyjemy dziś w świecie, w którym aż kłębi się od emocji (wystarczy przejrzeć codzienne informacje o katastrofach, morderstwach, zagrożeniach, rozwodach itp. )
Tu też się nie zgodzę. Obecnie panuje taka apatia emocjonalna, że mało która informacja wywołuje u nas emocje wieksze niż lekkie zdziwienie lub krótkotrwałe oburzenie. Ale jest to znak naszych czasów i ilości informacji jakimi jesteśmy zasypywani. Nie ma możliwości aby na dłużej rozpamiętywać te czy inne zdarzenie.

użytkownik usunięty

.

"To już sprawa reżysera, czym mnie zaskoczy"

...napisz proszę jaki film/reżyser w niedalekiej przeszłości pozytywnie Cię zaskoczył.

ocenił(a) film na 9

Wiele wątków w tym filmie było ogranych, niemniej jednak oglądało się wyśmienicie i nic nie ujmują filmowi.

użytkownik usunięty
UPADLY_WIDZ

Czyli znowu pojawia się kwestia upodobań inżyniera Mamonia. "Lubię te piosenki, które już znam".

Niektórzy tak mają, inni - nie.

ocenił(a) film na 10

O co Ci chodzi człowieku??
Wszędzie negujesz ten film zarzucając mu ckliwy scenariusz i faktycznie taki jest,ale film o przetrwaniu,poświęceniu taki być powinien.
Ma wywoływać emocję,budzić niepokój,tworzyć więź widza z bohaterami i robi to idealnie.
Nie wiem może jesteś jednym z tych ludzi którzy po obejrzeniu Interstellar stali się biegłymi astrofizykami, mimo że skończyli samochodówki.

użytkownik usunięty
Maverick0069

"Nie wiem może jesteś jednym z tych ludzi którzy po obejrzeniu Interstellar stali się biegłymi astrofizykami, mimo że skończyli samochodówki."

Jesteś tak przewidywalny jak ten film. Nie masz argumentów, więc usiłujesz mnie obrazić. Myślisz, że to na mnie zrobi wrażenie? Otóż robi - jak zrzucanie książek w piątym wymiarze. Żenada!

ocenił(a) film na 10

NIe obrażam, sam skończyłem samochodówkę:)
Swoją drogą to on nie zrzucał książek w piątym wymiarze.

xxdejvid635xx

Film jest rewelacyjny.

ocenił(a) film na 9
xxdejvid635xx

Ciekawy wzruszający, niesamowity i nie do końca pojęty ;)

ocenił(a) film na 10
xxdejvid635xx

Mnie nie wciskało, ale parę razy zato podskoczyłem... ;-p

ocenił(a) film na 10
rafalab777

w scenach wybuchów? Których jak na standardy blockbustera było raptem 2?

ocenił(a) film na 10
xxdejvid635xx

Cały film wciska w fotel zwłaszcza w scenach w przestrzeni.
https://www.youtube.com/watch?v=P9Inr7taRy8
A tu taki mały bonusik, żeby sobie lepiej wyobrazić dlaczego akurat taka była droga bohaterów a nie inna, i nic w tym filmie nie przeczy zdrowemu rozsądkowi :P

ocenił(a) film na 8
xxdejvid635xx

Mnie najbardziej wcisnęło w fotel kiedy wrócili z tej "wodnej" planety i się dowiedzieli, że nie było ich 23 lata...

ocenił(a) film na 10
Jestem_nieznosna

Jesteś nieznośna.

ocenił(a) film na 8
xxdejvid635xx

Mnie wcisnelo na tej wodnej planecie:) W ogole efekty super, Grawitacja moze sie schowac

ocenił(a) film na 9
xxdejvid635xx

Wydanie Blu Ray jest niesamowite jakościowo, polecam wszystkim.

Jakub_Kowolek

Mnie ciekawi skąd pomysł na to, że 1 godzina na planecie Laury Miller to było aż 7 lat ziemskich(?) To jest tak specjalnie wymyślone? Czy rzeczywiście tak może byc, że czarna dziura(w filmie jako Gargantua) spowalnia drastycznie czas jeśli planeta jest blisko niej? Kolejne pytanie - jakim cudem nie została rozwalona przez siłę oddziaływania Gargantui i były tylko przeogromne fale, które nie miały, nie mają i raczej nie bedą mieć miejsca na naszej rodzimej planecie niebieskiej? Tak czy siak pomysł z dylatacją czasu był geniuszem, tak samo dobranie muzyki do jakże jeszcze genialniejszych efektów, film sam oglądałem 5 czy 6 raz, dokładnie nie pamiętam, kolejna rzecz - czy Cooper przeżył rzeczywiście przeżył po wdarciu się w czarną dziurę w tym wymiarze? Tak wg. mnie tak, w końcu z 4 liter to pokazane nie jest co się tam dokładnie działo i miał łączność z TARSEM

Montslaveden

Grawitacja? Spoko film, ale jak już ktoś napisał, nie umywa się do Interstellar, z początku dałem 10/10 fakt, ale teraz daję mocne 8/10

ocenił(a) film na 9
xxdejvid635xx

Na dobrym kinie domowym, na którym ja miałem okazje oglądać nie jakiś panasonic za 500 zł tylko zestaw audiofilski za kilkanaście tyś, ten film przebija dzwiękiem i muzyką Zimmera moje serce miodem :D

ocenił(a) film na 10
xxdejvid635xx

ja wlasnie ogladalem drugi raz i zapewnie nie ostatni, drugi raz zrobil na mnie jeszcze wieksze wraznienie nie moglem sie oderwac od fotela. genialny pod kazdym wzgledem! pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 5
xxdejvid635xx

to Obejrzyj Obecność to może w majtki narobisz :)

ocenił(a) film na 10
xxdejvid635xx

Ja faktycznie też miałem takie uczucie i to za każdym razem kiedy oglądam ten film, jest jednym z wielu, który powoduje u mnie uczucie uczestnictwa w wydarzeniach w filmie, jakbym był kolejnym członkiem załogi i bał się o swoje życie.
I jeszcze ta muzyka: https://www.youtube.com/watch?v=Xs_Az-D-zDA

ocenił(a) film na 10
xxdejvid635xx

Ten film to energia - dał mi nadzieję w humanizm oparty na czystej miłości (że się tak patetycznie wyrażę ;) Boskie wszystko razem i osobno!

xxdejvid635xx

Zgadzam się w zupełności. Często wracam do tego filmu i za każdym razem muzyka, efekty i przedstawiana historia robią niesamowite wrażenie. Coś niesamowitego.