pobudza wyobraźnię i trzyma w napięciu, jak cholera. do tego dobrze dobrana muzyka, która w odpowiednich momentach dodaje do tego pieca zwanym "napięciem". sceny w ciemnościach, mroku dobrze zrobione. nawet ciekawa historia. i do tego wszystkiego fajna końcówka.
ktoś porównał tan film do Boogeymana, tylko że - według mnie - Intruders jest znacznie lepszy