PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=103777}

Inwazja barbarzyńców

Les invasions barbares
2003
7,3 5,3 tys. ocen
7,3 10 1 5332
7,2 18 krytyków
Inwazja barbarzyńców
powrót do forum filmu Inwazja barbarzyńców

Obejrzałem "Inwazję barbarzyńców" po latach dla sprawdzenia, czy zmienił się mój gust filmowy. Moja
ocena 3/10.
Dlaczego?
- Skandalizowanie sprzed dekady już nie działa.
- Ludzie tak się w prawdziwym życiu nie zachowują: byłe kochanki nie odwiedzają chorego
wszystkie na raz (nawet wśród libertynów); związkowcy nie pomagają w poszukiwaniu
skradzionych laptopów, policjant nie pomoże w poszukiwaniu narkotyków; nie wszyscy dają się tak
łatwo przekupić; a jeśli kilka osób dokonuje eutanazji to zapewne chociaż jedna wyrazi jakoś swoje
wątpliwości.
- Jeden z głównych motywów w filmie jest fałszywy. Heroina nie jest lepsza od morfiny w leczeniu
bólu. Heroina w ogóle nie działa, dopóki w mózgu nie zostanie zamieniona w... Morfinę. Tyle, że
szybciej się do tego mózgu dostaje dając kopa, a nie o to chodzi w leczeniu bólu, tylko właśnie
utrzymanie stałego poziomu leku. Eksperymentalny program wykorzystania Heroiny??? Heroina to
nic nowego w medycynie. W UK całkiem niedawno była powszechnie stosowana. Po prostu nie
ma żadnej przewagi w leczeniu bólu, a bardziej uzależnia.
- Film nie pokazuje cierpienia w sposób przekonywujący, nie uzasadnia wystarczająco
poszukiwania specjalnych sposobów leczenia przeciwbólowego; a tym bardziej eutanazji. Facet w
filmie właściwie trzyma się świetnie do samego końca. (Moja opinia o eutanazji nie ma tu nic do
rzeczy).
- Beznadziejni przyjaciele Remego, od słuchania których uszy więdną. Może to i taka satyra, ale
po co zamęczać tak biednego widza. Np. motyw z Kanadyjskim Instytutem Uniwersyteckim w
Rzymie (niby taka fajna krytyka biurokracji i marnowania budżetowych pieniędzy). Towarzystwo
rozbawione jak to sobie Dyrektor Instytutu radzi. Niekończące się, przydługie, przeraźliwie nudne
dowcipy i opowieści o tle seksualnym. Dyskusje debili salonowych, które robią wrażenie jakby
każdy z nich przeczytał tylko jedną (i każdy inną) książkę i zapamiętał kilka nazwisk do
wymieniania.
- Profesor twierdzący, że Hiszpanie i Portugalczycy wybili w XVI wieku 150 milionów Indian?
Populacja Europy w XVI wieku to 80-90 milionów! Trochę googlowania: Populacja obu ameryk tuż
przed Kolumbem wynosiła w zależności od opracowań 8,4 do 112,5 milionów. Rozbieżność duża,
wybicie 150 milionów Indian to jakaś bzdura. (Wiadomo z resztą że największe spustoszenie siały
choroby przywleczone z Europy.)
- Ogólny niesmak pomieszany z nudą.
Za co przyznane (jednak) 3 punkty:
- Kilka razy jednak się roześmiałem, np. w scenie „powitania” w USA (to musi być śmieszne dla
Kanadyjczyków).
- Dostrzegalna krytyka państwa opiekuńczego;
- Motyw ze studentami; daje do myślenia;
- Dźwięk 5.1 ze szpitalnego korytarza na początku filmu ;)