dawno zaden komentarz tak mi sie nie podobal;) czuje sie maksymalnie zachecona, jak milo jak ktos z rozumem i kultura ocenia film. Jakby w ten sposob byla napisana nawet negatywna opinia to i tak poszlabym sie przekonac do kina, czy była ona trafna. Czy nie lepiej poczytac opinie z sensem niz "booooooze ale nuuudaaaaa nie idzcie w ogole strata kasy co za szit" ?
wybaczcie za lekki offtop ;)

dziekuje bardzo i pewnie podpadne wielu osobom ale jesli film Supersamiec ma ocenie bliska 8 a Inwazja ponizej 7 to znaczy ze spoleczenstwo polskie prezentuje pewien okreslony poziom i niestety jest on niewysoki
pozdrawiam

Tym komentarzem trochę popsułeś pozytywne wrażenie, o którym pisała iranuriela:)

Generalnie jednak się zgadzam. Jestem zdziwiony niską oceną tego filmu. Może po prostu oglądali go bardziej wymagający widzowie, którzy nie szastają wysokimi ocenami na prawo i lewo.

Z drugiej strony nie jest to jakieś górnolotne kino. Sam pomysł i finał do którego zmierza akcja jest bardzo, bardzo sztampowy. Tak samo wybór (który ma być niejako przesłaniem filmu) "być człowiekiem z jego wadami" lub "nie mieć wad, za cenę utraty człowieczeństwa" także nie jest nowy. Pojawił się już chociażby we "Władcy Marionetek". Podobnie trochę było w książce "Limes Inferior" Janusza Zajdla.

Film uważam jednak za bardzo dobry. Kiczowate katastroficzne kino (mobilizacja grupy ludzi, poszukiwanie szczepionki itd. itp.) stanowiło tu mały procent akcji, poza tym dobre sceny sensacyjne, dobre elementy horruru, thrillera czy jak to się tam zwie (tego było najwięcej). Podobały mi się też sceny w aptece (była taka... metafizyczna;)) i jak babka opowiadała lekarce o swoim mężu i jego zachowaniu. To było takie mało dosłowne:) Całość za to bardzo ładnie złożona w jedną całość i powoli rozwijającą się akcję-początek oglądałem z ciekawością co się dalej wydarzy a cały film trzymał w napięciu. To tyle:)

Pozdrawiam

szczerze - nie spodziewałam się czegoś świetnego, ale film był dobry. zazwyczaj nie kieruję się opiniami innych i tak nie zrobiłam też tutaj.
mi i mojej koleżance się podobał więc dajemy po 7 ;) + za dobrą obsadę ;)
[@ciekawa wypowiedź, i miło wkońcu usłyszeć że komuś się podobał ;)]
pzdr.

a no właśnie, idać na ten film z Kay, nie spodziewałam się czegoś świetnego ale muszę przyznać że nawet przez chwilę się nie nudziłam.
Nicole jak zwykle wypadła świetnie.
Ja zostawiam 7/10 i gorąco polecam.

Taka krzyzowka Equilibrium z Wojna Swiatow. Dla mnie zadna rewelacja. Szkoda, ze tworcy filmu nie
pokwapili sie na troche wiecej efektow i dramtycznych akcji jak np. skok pary z budynku, aczkolwiek ujecie
lepiej wygladalo w zwiastunie filmu. W ogole uwazam, ze zwiastun byl tak dobry, ze sam obraz nie sprostal
oczekiwaniom ludzi po jego obejzeniu. Pozdrawiam:).

> Ten film to bardzo madry przekaz i bardzo dobrze przedstawiony a Nicole zagrala jak niemal zawsze na wysokim poziomie.

Tą opinią poczułem się zachęcony do obejrzenia filmu. Istotnie, film podobał mi się, Kidman tradycyjnie solidna.

zgadzam się z jednym. Jest to bardzo dobry film i zaskoczeniem jest dla mnie tak niska nota, ale cóż, nie od dziś wiadomo, że nota na filmwebie nie jest wyznacznikiem jakości filmu;)
Jednak ja odbieram ten film trochę inaczej. Odbieram go raczej tak jak można zrozumieć słowa rosyjskiego ambasadora. Człowiek jest jaki jest. Zawsze dąży do czegoś więcej, chce czegoś więcej i wybuchają wojny. Są ludzie chorzy, czy po prostu źli i dzieją się straszne rzeczy... ale tacy są ludzie, bo gdyby tego wszystkiego nie było 'człowiek nie byłby już człowiekiem'. Teraz posłużę się cytatem pewnej mądrej osoby 'Ten film przemyca pewne prawdy życiowe' i ja się pod tym podpisuję;) a do tego znakomita Nicole i całkiem fajny Daniel Craig i jest miło spędzony czas.
dziękuję za uwagę i pozdrawiam ;)

To prawda Nic zagrała (jak zawsze zresztą) bardzo dobrze. Może rzeczywiście ten film wypada nie tak dobrze na tle swoich poprzedników (nie wiem, bo nie oglądałem), ale ja bardzo "miło" spedziłem czas w kinie:)