Muzyka, choerografia, stylizacja i sceny walki kapitalne. Za samo to dalbym 9/10, ale jak zwykle Chinole musza jebnac swoj epos i rozgoryczenie do Japoni. Propaganda na temat ich sztuk walki. Fakt, ze podczas IIWS Japonce byli po stronie Osi i mieli swoje za uszami, ale Chinczycy tez nie byli lepsi. Czemu tego w filmie nie pokazali? Ogolnie to Japonia i Chiny od tysiecy lat sobie wrogami, wiec kazdy film z ich strony (szczegolnie Chin) na temat korelacji to gowniane zaklamanie. Mam nadzieje, ze w koncu te kraje sie jakos pogodza. Wracajac do filmu, tak jak napisalem wyzej. Przymkne oko na ta mala propagande i dam 6/10