Iris

2001
7,3 8,6 tys. ocen
7,3 10 1 8623
6,7 10 krytyków
Iris
powrót do forum filmu Iris

Bardzo dobry

ocenił(a) film na 9

Kate Winslet , moim zdaniem, zgarała rolę życia. Była niesamowita. Film poruszający, smutny, ale nie dołujący. Piękna rola Iris(tej już starej) i Johna. Miejscami napotykałem "dłużyzny", ale nie psuły one znacząco odbioru filmu. Polecam

ocenił(a) film na 9
Wojtalek

bez przesady, dobry film, winslet dobrze zagrala, ale w niewielu scenach wystapila - i moim zdaniem ma lepsze filmy na koncie.

ocenił(a) film na 9
eoq

HE
Szczerze mówiać to widziałem ją tylko w Titanicu i jakimś dramaciku, którego tytułu nie pamiętam. Możesz polecić jakieś dobre filmy z nią?
bede wdzieczny
Pozdro

ocenił(a) film na 9
Wojtalek

marzyciel, w strone marrakeszu, zakochany bez pamieci...mnostwo tego... dobrze, ze sie wycofala do kina niezaleznego.

ocenił(a) film na 9
eoq

Dziekuje
Marzyciela widzialem - szczerze mowiac to po tej parze (Deep i Winslet) oczekiwalem nieco wiecej. NIe zmienia to faktu, ze film bardzo dobry (ale nie poruszyl mi duszy:) ) 2 nastepne tytuly musze nadrobic.
Pewnie ze dobrze ze sie wycofala do kina niezaleznego. Wszystkim to wychodzi na dobre.
Pozdrawiam

ps.
Wiele filmow w naszych "ulubionych" sie pokrywa. Polece ci 3 filmy, ktore widzialem ostatnio, a ktore wywarly na mnie piorunujace wrazenie:
Bin Jip (Pusty Dom)
Central do Brasil (Dworzec Nadzieji)
Miedzy Slowami (Lost in Translation)

Wojtalek

Nie zgadzam się zupełnie! Dla Kate Winslet każdy film jest rolą jej życia, bo to aktorka grająca świetnie w każdym filmie. Jest supeł

Wojtalek

Dla mnie Kate to najsłabszy element tego filmu - nijak nie przystaje do tego, co zrobiła jej starsza koleżanka po fachu. Kate nie potrafi nawet dobrze oddać podstawowych emocji, dziwny grymas na twarzy to nie wszystko. Główna bohaterka w młodości była oryginalna, nieprzewidywalna, bezkompromisowa, a przy tym mądra - to tylko bardzo powierzchownie potrafiła oddać Kate. Moim zdaniem nie pasuje do tej roli. W sumie... to nie widziałem filmu, w którym zagrałaby porywająco.

ocenił(a) film na 4
Wojtalek

Nie wiem dlaczego, ale mnie film szczególnie nie zauroczył. Spodziewałam się czegoś więcej, jeśli chodzi o sam scenariusz, przedstawienie życia Iris. Uważam, że wszyscy aktorzy zagrali bardzo dobrze, ale film mnie specjalnie nie zaciekawił. Czegoś brakowało. Za dużo skupienia się na samej chorobie, za mało emocji, uczuć. Może to brzmi śmiesznie, może uważacie inaczej, ale oglądając, nie przejęłam się losami tej pisarki, jej historia była mi obojętna. Dziwnie, ostatnio jaki film nie obejrzę, to zawsze czegoś mi w nim brakuje... Tylko mnie nie zbojkotujcie ==

Nibynuszka

Właśnie obejrzałam ten film.
Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem.
Pomimo iż odtwórca głównej męskiej roli nie przypadł mi do gustu...
Reżyser w ciekawy sposób ukazał jak silna może być miłość,pomimo wielu trudności i choroby.
Przeplatające się ze sobą fragmenty z teraźniejszego i przeszłego życia bohaterów sprawiają, że widz musi nieustannie skupiać swoją uwagę.
Myślę, że właściwy film dostał Oskara 2002.

Carmen_19

Małe sprostowanie - myślę, że właściwy aktor dostał Oskara :)