Irlandczyk
The Irishman
2019
Są filmy które w momencie premiery zyskują miano klasyka i Irlandczyk w reżyserii Martina Scorsese w oczywisty sposób aspiruje do tego miana. Najnowsze dzieło twórcy takich filmów jak Kasyno czy Chłopcy z Ferajny na dobrą sprawę stawia tu gatunkową kropkę. Wcześniej wymienione dzieła na dobrą sprawę ukształtowały...
Obsada super ale jak by nagrali ten film 20 lat temu. Główna role mógł opowiadać Robert DeNiro tak sobie wyobrażałem . A on gral typa co mial 35 lat troszke slabe... W pewnym momencie wybiega z auta i widac ze biegnie dziadek .... 3,5 h slabego filmu.
Podpasowała mi leniwość tego filmu, nie nudził mnie, fajnie dobrana muzyka. Szkoda, że 'młodym' nie dali ciał młodych aktorów, no ale trudno. Odnoszę tylko wrażenie, że Pacino już gdzieś grał kogoś podobnego osobowościowo. Ogólnie warto obejrzeć, jeśli człowiek się nie spieszy.
Budzi sentymenty, ale przez pierwsze dwie godziny wygląda na nieświeży, taka wtórna gangsterka, gdzie Scorsese jakby sam siebie cytuje, momentami też grubo ciosana, m.in. przez to pokraczne odmładzanie. Ale potem jakby nabiera uroku, a bohaterowie - błysku, robi się ładnie i melancholijnie. Stara gwardia niby nie...
Nie bez powodu sam De Niro grał młodego Brando w Ojcu chrzestnym 2, wieku nie oszukasz. Bardzo mnie to niestety kuło w oczy.
Pozatym nie było się do czego specjalnie przyczepić, film nie nudzi, a nawet miałem niedosyt pod koniec, najlepsze dzieło Scorsesiego to na pewno nie jest ale ta obsada - coś wspaniałego.
wiecej absolutnie nie moge dac ze wzgledu na monotonię scenariusza. Film jest bardzo dobry, ze wzgledu gry aktorskiej, zdjec, muzyki, scenografii. Pomijam fakty odmladzania, mnie one nie draznily.
Film w dobrym, starym stylu. Wreszcie mogę oglądać De Niro, Pacino i nie czuć zażenowania. Do tego Pesci, którego nie widziałem od lat, a to właśnie On kradnie show. Piękne podsmownie kilkudziesięciu lat pracy Reżysera i jego aktorów.
No i Bobby Cannavale z brzytwą. Czy jest coś piękniejszego?
"Irlandczyk" może nie jet na tym samym poziomie co Ojciec Chrzestny, Chłopcy z Ferajny czy nawet Rodzina Soprano, ale to nadal kawał bardzo dobrego gangsterskiego kina.
Bardzo ładne zdjęcia, cudowny klimat, który trzyma przed ekranem do ostatniej minuty i nie pozwala się nudzić.
Można troszkę ponarzekać na fabułę,...
Zobaczyć De Niro i Pesci znów razem jest fajnie. Film niestety jak i główni bohaterzy trochę bez werwy, ikry i zadziora. Jak ktoś się spodziewa zobaczyć film jak z dawnych lat chłopcy z ferajny itp. może się zawieść. Do klasyków bardzo mu daleko.
Film masakruje mnie klimatem mam wrażenie jakbym się cofnął w czasie. Szkoda tylko że tak świetnych aktorów muszą odmładzać a nie w drugą stronę co niestety bardzo widać ale w sumie jak dla mnie odbioru filmu to nie zmienia, jednak powoduje lekki smutek. Jeszcze wielki plus za powrót Joe. Cieszmy się takim filmem bo...
więcej
Witam. Tak sztucznego filmu dawno nie widziałem. Wszystko tam jest jakieś "podrobione, zniekształcone, sztuczne... itp". Patrze na De Niro i widzę, że to nie on, a ktoś tylko tylko podobny. I takie samo wrażenie co do innych. Dialogi infantylne, nudne bez jakiejś "iskry". Nie wiem czemu ten film ma tak wysokie noty?...
więcej
Nie jest źle, ale film miejscami dłuży się niemiłosiernie. Scenariusz - średni i przewidywalny. Dodatkowo twarz De Niro sprawia wrażenie jakiejś takiej gumowej, nienaturalnej, nie wiem czy to przez efekty specjalne czy coś. Liczyłem na mocne i brutalne kino gangsterskie, a dostałem gangstersko-polityczną bajeczkę.
Główne przesłanie filmu to przemijanie, film obejrzałem do końca jedynie z sentymentu do Reżysera i Aktorów, z ogromnym żalem przyjmuję do wiadomości że film (moim zdaniem) należy traktować jako symboliczne pożegnanie się Reżysera i wspaniałych Aktorów z widzami......
Piszę komentarz chyba drugi raz pod jakimś obejrzanym filmie a trochę już ich widziałem. Nigdy tego nie robiłem bo mi się nie chciało albo nie czułem takiej potrzeby. Ten film zmienił ten stan rzeczy i skłonił mnie żeby coś tam napisać. Film jest w mojej opinii absolutnym arcydziełem.
Od początku, od pierwszych minut...