7,6 386 tys. ocen
7,6 10 1 385825
7,0 56 krytyków
Iron Man
powrót do forum filmu Iron Man

"I am Iron Man"

ocenił(a) film na 10

Iron Man zrobił na mnie wrażenie. :)

Ciężko mi było umiejscowić ten film pośród dotychczasowych adaptacji komiksowych. Nie jest to „Spider-Man” – nie taki naiwny, nie taki kiczowaty. Nie jest to „Superman Returns” z pseudogłębią. Najbliżej temu filmowi do „X-Men” i „Batman Begins”.

Przez pierwszą połowę filmu jest nieco nudno i zdecydowanie parę rzeczy można byłoby skrócić, ale nie dużo, ponieważ większość ma jednak znaczenie i wpływ na bohatera. Wszystkie dosyć traumatyczne przeżycia i w gruncie rzeczy gniew, który później nim kieruje. Oczywiście, nie jest głównym wątkiem rozwodzenie się nad zmianami w psychice bohatera, dlatego też widać to tylko w starciu z terrorystami, dla których jest bezwzględny. I właśnie fabularnie film nie ma większych problemów, ani z poradzeniem sobie z naiwnościami (fantastyka pseudo-naukowa, nieodłączny element filmów rozrywkowych) i jedyne do czego ktoś może się przyczepić to stworzenie MARK I w jaskini, ale patrząc na to co miał Stark i Yinsen do dyspozycji to musieli zrobić jedynie samą zbroję. Poza tym, jeśli chodzi o fabułę to zakończenie. Dla kogoś, kto czyta komiksy i śledził newsy nie powinno to być większym zaskoczeniem (Iron Man ze świata Ultimate się kłania), ale jednak byłem zdziwiony.

Podczas ucieczki i pierwszej walki z terrorystami Stark się nie patyczkuje, robi wszystko żeby uciec i nie martwi się o rannych. Lepiej to widać podczas walki w mieście, które zostało zajęte przez terrorystów. Nie ma ogłuszania, a jedynie zabijanie. Żadne brutalne jatki, ale to fajnie, że jest to chyba pierwszy bohater (nie antybohater) obok Wolverine’a, który nie robi wszystkiego byleby tylko zostawić bandziora związanego na linie czy pajęczynie.

A skoro już mowa o walce to wszystkie sceny akcji są naprawdę dobre. Faktycznie, nie ma ich wiele, ale choćby wypróbowanie właściwej wersji zbroi – czerwono-złotej – było rewelacyjne. Nie jakieś łapanie samolotu, jak w „Superman Returns”, po prostu dobra akcja. Efekty przy tym naprawdę dobre. I choć może wydawać się, że film jest przegadany, to jest to gadanie podobne jak w „Batman Begins”, gdzie prawdziwej akcji też nie było dosyć długo.

Podobało mi się także rozwiązanie wątku miłosnego, którego właściwie nie ma. Mamy zaczęty, lekko muśnięty i tyle. Czuć, że między Pepper i Starkiem coś jest, ale to tyle. Niby jest typowe ruszenie na ratunek „tej kobiecie”, ale zostało to raczej subtelnie przedstawione. A propos – Paltrow wygląda świetnie.

Główny „zły”, Obadiah Stane, jest przykładem typowego fałszywego, zdradliwego i chciwego gnoja, który nie zawaha się zrobić wiele, aby osiągnąć swój cel. I podejrzewam, że gdyby nie grał go Jeff Bridges, a Stane był tu główną postacią to mogłoby mnie to martwić. A tak? Oglądało się go bezboleśnie.

Jeśli chodzi o główne role to tak jak wspomniałem – Bridges nie buduje tą kreacją pomnika, ale odwala porządną robotę. Robert Downey Jr. jako Stark jest wyśmienity – charyzmatyczny, dowcipny i błyskotliwy. Niestety chyba większość najlepszych kawałków dostaliśmy w zwiastunach. Gwyneth Paltrow nie wyróżniła się rolą, oprócz tego, że wyglądała ładnie. Trochę przeszkadzał mi Terrance Howard jako Jim Rhodes, ale to raczej wizualnie niż aktorsko. Nie do końca pasuje mi na Rhodesa.

Oprócz tego zostałem po napisach. Siedziałem w kinie, kiedy nawet ostatni wytrwały gość wyszedł pod presją sprzątaczek, ale nie ja – siedziałem i czekałem. Po tym jak pojawiła się wiadoma organizacja w filmie to musiałem przesiedzieć. I była scenka, i moim zdaniem warto było czekać, żeby to zobaczyć. Bad Motherfucker. :)


8/10

ocenił(a) film na 9
crov

Nic dodać nic ująć :D Według mnie 8.5/10

A kurna załuje ze niesiedzialem do końca zeby zobaczyc ta scene , posiedzialem moze minute z napisami i wyszlem a mogłem posiedziec jeszcze troche xD , moze powiesz cos na temat tej sceny, jak nie tutaj to wyslij na e-mail dynio158@o2.pl bylbym wdzieczny :D


Polecam Film z czystym sercem , w innym temacie ktos napisal ze zasypial 2 razy w ciagu filmu .... chyba cierpi na narkolepsje xD , bo przy tym filmie nieda sie zasnac bo ciagle sie cos dzieje bardzo duzy plus tego filmu , film akcji to akcja ,a nie gadanina ,a zabawne teksty Starka doskonale wypełniały luke miedzy scenami akcji ;] ( Ucieczka przed myśliwcami ... próbne loty ... walka z terrorystami ... itp ... )


Polecam !!!!