w paśmie z Rekinem widmo, Megawężem, Atakiem zabójczych mrówek czy innymi "perełkami". Tak nieudolny, że aż śmieszny.
A wg mnie wrzucanie tego filmu do jednego worka z wymienionymi jest kompletnym nieporozumieniem, a raczej niezrozumieniem chyba czegokolwiek (mówiąc oczywiście o Istocie). Ja jak czegoś nie zrozumiem, czy nie obejrzę w całości, to nie oceniam (mówię ogólnie), no ale ludzie tutaj w części mam wrażenie coraz większej uwielbiają bawić się w zaniżanie filmom oceny wg własnego "widzimisię"-syndrom przerośniętego ego i echa w głowie. Przykra ta ostatniego czasu rozrastająca się liczba ocen zniekształcanych pojęciowo.
Sęk w tym, że te filmy są lepsze. Miały być głupie i takie były, bawiąc. Natomiast ten, silił się nie wiadomo na co i wyszło żenująco.
przykład żenady tego filmu - w jednej ze scen dziwadło zostało przykryte plastikowym kubełkiem i to wystarczyło by go powstrzymać od dalszych ataków, jakiś czas później dwa osobniki bez problemu r.oozpi,,,erdoliły przymocowane śrubami do podłogi terrarium łącznie z przewróceniem go. Żal du.upę ściska.
Dziś był, (jest) na Stopklatce. Skusił mnie Brody, niestety ppzion zidiocenia widzą w pierwszych kilkunastu minutach mnie przestraszył. Nie obejrzałem do końca, to było męczące.