Jean-Claude Van Damme = bijatyka...cóż za pomyłka odnoście tego filmu...Film życia dla Van Damme...dla widzów realistyczny obraz ikony filmów akcji... Ktoś porównywał ten film z "Być jak John Malkovich", JCVD jest o wiele lepszy bo naturalny i rzeczywisty...Każdy z nas (może bardziej faceci) ogladali po wiele razy "Krwawy Sport" albo "Universal Soldier" lecz wyrośliśmy z tego rodzaju filmów ( i ja też )...więc kiedy się słyszało o następnym Filmie z Jean-Cloude wiedziało na co się nastawiać...tu mamy pokazanego zwykłego człowieka sukcesu z problemami rodzinnym i finansowymi... zmęczonego życiem i popularnością ( wspaniały pierwszy dialog w filmie gdzie Van Damme protestuje przeciwko nakręceniu kolejnego dubla bo już ma 47n lat i nie wyrabia ) dobra koniec wypocin...Polecam BARDZO