ale najlepsze lata jego twórczości minęły juz dawno, szkoda czasu na ten film...
Dobry film, tragikomedia pokazująca słodko-gorzkie życie "upadłych" aktorów. Z tym, ze to nie kopanka, a film zmuszający do głębszych refleksji. Jeśli ktoś jednak szuka tu typowego kina dla tego aktora, to niech omija z daleka. Ten film to nie tylko rozliczenie JCVD ze swoją karierą, ale także pokazanie jak może wyglądać kariera dawnych gwiazd (Gibson, Willis, Cage) . Film pokazuję też, że kino akcji to fikcja - bajka, a aktorzy nie są żadnymi herosami w normalnym życiu.