Mnie nie za bardzo przypadla do gustu...Ja juz po tej scenie z cyckiem mialam dosyc ale chcialam "dac filmowi szanse." Zupelnie niepotrzebnie.
To był fake?! To on nie zabił mechanicznej krowy z materiału naprawdę?! Całe życie mnie oszukiwali...
Owszem - jeśli istnieje w filmach scena lepsza niż ta z krową, to chcę ją poznać. Mistrzostwo świata.
Jak widzę czytających ze zrozumieniem równie wiele - scena z krową to najlepsza scena komediowa jaką widziałem. Po niej jest również w tym filmie walka Jima z samym sobą, a następne należą do Lesliego Nielsena.
Pewnie wyskoczysz zaraz z Chaplinem albo De Funesem jak rozumiem? Czy może gwałceniem ciastka z debilnego American Pie?