Nie kumam jednej sceny. Irena celuje w niego strzałką w samochodzie, a on wyjaśnia jej po co zakupił gips i łopatę. Tyle, że mi to nic nie mówi? Chyba coś ze mną jest nie tak, bo to niby miała być taka super oczywista scena.
Celowała w niego strzałką i powiedziała 'nie zbliżaj się' bo bała się, że ta łopata jest mu potrzebna żeby ją zabić, a potem zakopać. A on później jej wszystko wytłumaczył.