efekty są bardzo dobre i to nie podlega dyskusji (no chyba że ktos ten film na komputerze będzie oglądał - divx sie kłania)
co do atorstwa to na poziomie. Will gra tak jak już nas do tego przyzwyczaił.
sama historia mi sie podobała. początek to totalna porażka. Reklamy firm aż śmieszą prostotą i komercyjnością prdukcji. Później już jest lepiej film sie rozkręca i powiem szczerze nie spogladałem na zegarek więc przyciaga wzrok do ekranu.
końcówka typowo "holiłudzka" ale mi sie podobała
film niesie przesłanie i nie wszyscy dostrzegą to co chciał pokazać reżyser/scenarzysta ale własną interpretacje pozostawie sobie.