Jack Reacher kontynuuje swoją krucjatę jako emerytowany detektyw wojskowy gdy Susan Turner - koleżanka po fachu - zostaje zatrzymana przez żandarmerię pod zarzutem szpiegostwa. Przekonany o niewinności pani major, Reacher próbuje ją ocalić wpadając na trop dużo poważniejszego kejsa. Jednocześnie Reacher dowiaduje się, że być może ma córkę.
Niepotrzebnie wprowadzony wątek z małolatą rujnuję całą radość z oglądania. To nie pierwszy sequel, w którym podjęto podobny krok. Zastanawiam się nad celem takiego przedsięwzięcia. Tańsi aktorzy?