Film, jakich coraz mniej. Zabawny i madry. Bez epatowania seksem, czy agresja. Nie tylko dla wierzacych.
Czy chodzi Ci o to, że "nie tylko dla wyznajacych jakąś religię"?, bo dla mnie wiara nie łączy się z religia, a dopytuje bo zastanawiam się czy warto się wybrać, czy bardzo tendencyjny religijnie? Nie ublizajac nikomu wyznającemu cokolowiek
Nie jest tendencyjny religijnie. Intryga i spór filmu ma wymiar społeczny, obyczajowy, sam kwestia wiary zaproponowana jest bardzo ładnie (nie chcę spojlerować).
Zgadzam się z tym. Film dla każdego, niezależnie od światopoglądu. Bardzo spodobało mi się to, że nie ma tu humoru wulgarnego, prostackiego a mimo to widzowie śmieją się przez większość seansu. Nie znajdziemy tu też "łopatologii" religijnej obecnej w produkcjach protestanckich. Jest lekko, dowcipnie i przewrotnie :)
Zgadzam sie. Film nikogo nie nawraxa, a jest lekki, zwraca tez uwage na uniwersalne wartosci jak szacunek, milosc, wartosci rodzinne i na to, by pozwalac swoim bliskim na podejmowanie wlasnych decyzji i kochac ich takimi jacy sa :-)
Lopatologia protestancka? Nie zgodzę się. Nie ma tu katolicyzmu. Jest katolicki ksiądz. Nie ma tu w ogóle instytucji kościoła. Jest człowiek i Bóg. Jest wiara, pismo Święte. Nie ma biskupów, doktryn, złota i nienawiści do innego. Ze to typowo katolickie można tylko się oszukiwać.