Dramat podejmujący całkiem ciekawą tematykę. Raczej mdły i schematyczny, typowo telewizyjna produkcja, którą można, choć nie trzeba, obejrzeć. Aktorsko bez polotu, sceny, które z założenia miały wywoływać emocję wypadają blado, głównie "dzięki" Panu wcielającemu się w role Jacka Campbella, grającemu jakby chciał, ale nie mógł. Reszta obsady spisuje się do przyjęcia, zwłaszcza biorąc pod uwagę kiepsko napisane dialogi.