Dobre (choć nie wybitne) zdjęcia, spory budżet to nie wszystko. Aktorzy dają radę, ale postaci nie dają im wiele manewru. Scenariusz pozostawia wiele do życzenia. Historia się zwyczajnie dłuży. Cała fabuła jest troszkę na wyrost. Przez większość filmu jakąkolwiek przyjemność odbierało mi światło. Sztuczne i w wielu ujęciach z góry. Rozumiem artystyczne obrazki, ale nie w "realistycznym" kryminale. Tak nie wygląda życie. Doceniam jednak jakość i romach produkcji i wyraźne ambicje reżysera. Dużym błędem było obsadzenie Włosoka, który w Jak Zostałem Gangsterem gra inną postać. W szczególności, że tu spotykamy wyraźne nawiązania. Jednak sam Nikoś jest jedną z lepiej zagranych ról.