I tu nie prawda, bardzo by mi się podobał jako Czech, jako Rusek, itp i myślę, że nie tylko mnie. I vice versa, taki Szwejk był Czechem a podoba się każdemu normalnemu Polakowi. Więcej poczucia humoru i radości w duszy życzę.

ten film jest najlepszy, kocham ten film i Kociniaka.

no i bardzo dobrze, że każdy Polak zna. Bo znać powinien. Ten film to dobro narodowe! :-)))

widocznie nie masz poczucia humoru, ja śmiałam się cały czas :)

Autor temat ma 100% racji. Mam wrażenie, że tak długo wmawiano ludziom, że to super prześmieszny film, że w to uwierzyli.

Autor tematu trafił w sedno. Film jest nudny i ubogi znaczeniowo, a żarty są niesamowicie suche. Kociniak gra dobrze, ale co z tego, skoro perypetie głównego bohatera nie wciągają i nie zaskakują widza, a pozostałe postacie są po prostu drewniane i pozbawione choćby zarysów osobowości (najdobitniejszy przykład to chyba francuski oficer). Mam wrażenie, że ludziom tak długo wmawiano, że to super prześmieszny film, że sami w to w końcu uwierzyli, stąd wysyp ocen 10/10 i zupełnie bezkrytyczne opinie.
Proszę zachować dla siebie twierdzenia o braku poczuciu humoru, bo są rzeczy, które śmieszą mnie do rozpuku, ale film Chmielewskiego do nich nie należy.

co za nudziarz i sztywniak

Bardzo dziękuję ze kulturalną i konstruktywną replikę.

nie ma sprawy mozecie na mnie liczyc .

Ten film to szczyt polskiej megalomanii i wielkości urojonej ,polski szeregowiec Franek jest cwańszy i bardziej zaradny od wszystkich naokoło . Robi w balona Niemców jak i Arabów .Gdyby Niemcy byli tacy głupi jak na tym filmie przegrali by wojnę już w 1939 ,co ja mówię nie byli by wstanie dokonać aneksji Austrii ani wybrać Hitlera na kanclerza. Wszyscy na około to idioci a Polak Franek D to cwaniak, jak boleśnie dała o sobie znac ta megalomania po 2004 po weściu polski do Unii. 1000-ce naszych rodaków pracujących w Unii robionych w bambuko przez Holendrów .Niemców ,Arabów ,okradanych ze swoich pensji.
To dobry film dla pokrzepienia i samozadowolenia nie mający żadnego związku z rzeczywistością .

Zastanowiłbym się czy film musi mieć związek z rzeczywistością. Nie można tego uznać za lekką komedię? W tej roli sprawdza się dobrze i być może nie zestarzała się najlepiej, ale to już 46 latek. Ot, spojrzenie na II wojnę światową z przymrużeniem oka. Nie widzę w tym problemu.
Gorsza pod tym względem wydaje się "Furia", która delikatnie mówiąc aż kipi propagandą. Kilku pancernych przeciwko kilkuset SS-manom, gdzie ci drudzy straty liczą w dziesiątkach a amerykańców było chyba 5.
Szwejka też bym nie osądzał o jakąkolwiek czechosłowacką megalomanię. O kim najlepiej pisać jak nie o swoim rodaku?

ale po co spoglądać na wojnę z przymruzeniem oka? Wojna to nic śmiesznego...

PIenisz się, jakbyś opisywał jakiś nierealny film dokumentalny. To jest komedia, czy się podoba, to kwestia gustu. Ciekaw jestem, jak odbierasz "Allo Allo" - w którym Anglicy drą łacha z Niemców, Francuzów i z samych siebie.

Jeśli naprawdę wszyscy Polacy traktują ten film z przymrużeniem oka (nie tylko jako komedię ale też jako prawdę historyczną ) to jestem spokojny .I nepotrzebnie się ciskam.

Anglicy to wojnę widzieli jak świnia niebo, to mogą się zabawiać, Polacy raczej z wojny się śmiać nie powinni, no bo to wcale nie było śmieszne.... i zresztą skończyło się to dla nas źle, zapanował w Polsce komunizm. Śmiać się z tego? eeee

Masz racje lepsze są nowe polskie komedie jak: Ciacho,Testosteron,Kac Wawa,Lejdis ,Och, Karol,Nie kłam kochanie, Kochaj i tańcz,Wyjazd integracyjny,Wkręceni,Randka w ciemno,Last Minute i 150 innych wyprodukowanych po 2000r.W porównaniu do tych arcydzieł to rzeczywiście wypada blado.

Bardzo udany sarkazm, "lubię to" :)