Film, który jest godny polecenia. Dlaczego?
Dlatego, że to film, który może spodobać się każdemu.
Zanim zacznę uprzedzam, że NIE byłam na wersji 3D (nienawidzę 3D),
więc nie oceniam efektów specjalnych.
Największym moim rozżaleniem było to, że film nie jest dostępny w wersji z napisami, bo dubbingu udzieliły wielkie gwiazdy..., a nasze polskie głosy nie były... dobrze dobrane.
Ale nawet to, po 20 minutach przestało mnie irytować.
To bardzo ciepła i pogodna opowieść o złoczyńcy,imieniem Groo
który w dzieciństwie marzył o tym by polecieć na księżyc, niestety nie mógł spełnić swojego marzenia, ale teraz gdy jest dorosły i ma do pomocy tysiące minionków. Czemu nie? Nawet może ten księżyc... ukraść?
Nagle na jego drodze staje inny, młodszy złoczyńca Vector i troje słodkich,
ale jakże denerwujących dziewczynek.
Gdy w końcu Groo uświadamia sobie, że może warto przejść na emeryturę... i zaopiekować się pociechami, jego plan odrobinę się komplikuję.

Myślę, że to film, który spodoba każdemu, nie tylko fanom Shreka i Epoki Lodowcowej.
Jest w nim dużo śmiesznych momentów (za sprawą minionków), jest wzruszenie i mile spędzony czas.

Moja ogólna ocena 8.5/10