Nie jestem zwolenniczką komedii, ale film mi się podobał. Rozbawił mnie, podobało mi się
połączenie wątków komediowych z kryminalnymi. Mogę go śmiało polecić osobom, które
mają ochotę po prostu się odstresować ;)
Film mnie pozytywnie zaskoczył. Po pierwsze, Katherine Heigl grała inaczej niż zwykle, ale też postać z założenia miała byc bardziej stonowana niż bohaterki, które zazwyczaj gra - odnoszące sukcesy blondyny sfrustrowane brakiem idealnego faceta.
W filmie było sporo humoru, szczególnie relacje z Joe były źrodłem komicznych sytuacji. Bez porównania do powieści (bo nie czytałam) film oceniam na do obejrzenia. Potwierdzam, odstresowująca lekka rozrywka, moze bez wielkiego polotu, ale też bez tragedii. Nie podobala mi się za to charakteryzacja, szczegolnie babci i samej Stephanie - w niektórych ujęciach nie wyglądała na "przeciętną" babkę, a raczej zaniedbaną. Mimo, że opublikowano około 20 tomów przygód Stephanie Plum to jednak nie widzę nawet jednego sequela w przyszłości. Byłby z tego materiału natomiast całkiem przyjemny serial. Myślę, że fabuła sprawdziłaby się zdecydowanie lepiej na małym ekranie niż na duzym.