PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=559526}

Jak upolować faceta

One for the Money
2012
5,6 31 tys. ocen
5,6 10 1 31140
3,8 9 krytyków
Jak upolować faceta
powrót do forum filmu Jak upolować faceta

Typowa komedia dla kobiet. Było parę niezłych momentów i właściwie to tyle.

frugosz

Aha czyli to raczej taki damski film? W sumie tytuł polski mnie troche odstraszał bo brzmi jak romansidło dla dziewczyn. Ale głównie sugerowałem się gatunkiem: komedia kryminalna i myślałem, ze mi sie spodoba (ze po prostu ten tytul jest mylny). Jeszcze nie ogladałem, wiec nie wiem. Ale skoro masz racje i to jest kino tylko dla kobiet to ja chyba sobie odpuszczę. Przy filmie lubie sie zrelaksować a nie wynudzić.

ocenił(a) film na 7
Pijany_Mistrz

nie zgadzam się

ocenił(a) film na 7
frugosz

A czego się spodziewałeś? To film pokroju mr and mrs smith, który sam w sobie był kiepski, ale nazwać go typowym babskim romansidłem się nie da. Bo to była komedia kryminalna, a że w większości filmów przejawia się wątek romantyczny, to HEJ HELLO większość filmów jest babskich! Ha! Nie masz co oglądać!

użytkownik usunięty
aleera89

Nie dlatego babski, że zawiera watek romantyczny, lecz dlatego, że prócz wątku jest poprawny soft-feministycznie.

ocenił(a) film na 7

gdzie ta poprawność soft-feministyczna? Wtf, nic takiego nie zauważyłam.

użytkownik usunięty
aleera89

Sprzedawczyni bielizny dająca sobie bez problemu radę w sytuacjach, w których ludzie z twardym charakterem mogliby zawieść. A że romantyczna - to soft.

Generalnie rzecz ujmując i nieco odbiegając od tematu: bawią mnie takie filmy (ten akurat średnio się zalicza do tej klasy), w których dziewczyny - twardzielki bez problemu radzą sobie w trudnych, jak nie nieprawdopodobnych sytuacjach. Nie dlatego, abym nie wierzył w dziewczyny twardzielki, takie bywają oczywiście. Tym co mnie bawi, to owo yes we can, które jest w 95% przypadków - fikcją. Po prostu kobiety statystycznie biorąc takie nie są. Ale oczywiście bywają. Sam kilka miałem przyjemność poznać. Jednak w filmach proporcje są całkowicie inne - twarde dziewczyny i zniewieściali faceci. Na wypadek nieporozumienia zaznaczam, ten akurat nieco tylko pasuje do mojego opisu.

ocenił(a) film na 7

Hmmm masz dziwne poczucie. Prawda jest inna. Zarówno kobiety i faceci różnie dają sobie radę w cięzkich sytuacjach i nie zależy to od płci, a od charakteru i umiejętności. Jasne, że to fikcja i żadna różnica, czy to kobieta sprzedająca bieliznę, czy facet informatyk, no błagam Cię, komedia to komedia, fikcja to fikcja...

użytkownik usunięty
aleera89

"Zarówno kobiety i faceci różnie dają sobie radę w ciężkich sytuacjach i nie zależy to od płci, a od charakteru i umiejętności." Całkowicie się z tym zgadzam, nic z tego co napisałem, nie stoi z tym w sprzeczności. Natomiast nie wynika z tego zdania, że każdy niezależnie od tego jaki ma charakter i umiejętności da sobie zawsze radę. Dlatego filmy sugerujące łatwość radzenia sobie z tym co trudne są zabawne inaczej. Pewnie, że film to fikcja. Może to być jednak złudzenie nie rzucające się w oczy, może także być tak skonstruowane, że śmieszy w niezamierzony sposób. Konkludując - zacytowanym zdaniem, które ma być inną rzekomo, prawdą, nie przeczysz mojemu zdaniu. Stwierdzam jedynie, że np. pani Katherine Heigl, słodka dziewczyna, najprawdopodobniej nie dałaby sobie rady w prezentowanej sytuacji. Czemu dziwi Cię to, że to zauważam?

ocenił(a) film na 7

z jednej strony to dobrze, że pakuje się w głowy kobiet takie informacje, że mogą sobie poradzić w każdej sytuacji, bo w końcu dla chcącego nic trudnego? Jak uwierzy na tyle silnie i będzie nad sobą pracować, to poradzi sobie. I naprawdę nie ma tu wpływu to, że jest kobietą... Nie ma co się oszukiwać, kobiety są dyskryminowane w pracy i nie wmówisz mi, że tak nie jest. Kobiety za odwalenie tej samej roboty, mając te same kwalifikacje co facet, mają mniejszą pensję... Jasne, kobieta -pracownik to większe ryzyko, bo i w ciążę może zajść i zwolnienie długie, ale uwierz mi, że zamieniłabym się z facetem jakbym mogła, że dziecko bym mu zrobiła, a niech rodzi w bólach, uwierz mi, że zrobiłabym to bez wahania ceną pracy :P Może jak będzie się kobiety szprycowało takimi bzdurnymi komediami z takim przesłaniem, w końcu zauważą to, że są tak samo dobre jak faceci.

P.S. Ja nie zauważyłam feminizmu w durnym filmie. Wystarczy obecność Heigl (którą lubię) w filmie, aby wiedzieć jaki poziom będzie reprezentował ten film. Sorry, ale ja nie spodziewałam się niczego ambitniejszego.

użytkownik usunięty
aleera89

Moja wypowiedź nie dotyczyła w ogóle kwestii walorów tego filmu, które oznaczasz określeniem "ambitne". Niczego w tym względzie nie oczekiwałem, ani też się nie zawiodłem. Film jest przyjemną komedią, oceniłem ją chyba na 5, więc nadal pozytywnie. Jedynie ta aktorka nie była dla mnie przekonująca w owej roli. Podzieliłem się również swoimi wrażeniami jakie wywołują we mnie filmy zabarwione tym quasi feministycznym przesłaniem. Bierze się to zapewne z mojego męskiego punktu widzenia. Natomiast faktycznie argument za ową indoktrynacją kobiet nieco do mnie przemawia. Nie podoba mi się dyskryminacja kobiet (choć uważam parytety za błąd) i współczuję Paniom z tego powodu. Prawdą jest, że w wielu sprawach kobiety dorównują mężczyznom, w innych ich przewyższają. Wszystko to jednak jest sprawą jednostek, a nie płci statystycznie ujętej, ludzie są różni, niezależnie od płci, płeć jednak nie jest tworem kulturowym, czy ujmując to inaczej - nie jest wymyślona, jest realnym czynnikiem determinującym człowieka, wzmacniającym i ograniczającym go. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7

Jasne, masz rację, jednak tak jak płeć determinuje cechy człowieka i nadaje mu jakieś umiejętności, chociażby zwiększony próg bólu dla kobiet, a zwiększoną siłę u mężczyzn. To nie zmienia jednak faktu, że kobiety policjantki i mężczyźni policjanci, równie dobrze potrafią wykonywać swój zawód (współpracuję z policją). Heigl jest po prostu lubiana po chirurgach i po komediach romantycznych, dlatego jej buźka napędza sprzedaż filmu. Ja np raczej nie obejrzałabym filmu, gdyby nie ona, bo po prostu lubię patrzyć na nią, bo jest słodka i niewinna. Byłam wielką fanką jej postaci granej w chirurgach, dlatego został wielki sentyment.
Ja też uważam parytety za błąd, ale znasz nasz kraj - łatwiej jest coś z góry narzucić, niż zmieniać punkt myślenia ludzi...Najgorsze jest, że powód takiego dyskryminowania nie tkwi tylko w mężczyznach, pracodawcach, a też i w kobietach, którym właśnie brakuje wiary w swoje umiejętności i siły, przez co często przyjmują niższą pensję w obawie, że w ogóle pracy nie dostaną. Potem o awansie zapomnij. Moje myślenie może wynika z tego, że pracuję w zawodzie sfeminizowanym (zupełnie nie wiem dlaczego), mało płatnym, a jednak wymagającym siły psychicznej, a czasem fizycznej. Jest ciekawy, ale i ryzykowny. I też trafiłam tu zupełnie przypadkiem. W ciągu 3 miesięcy zdążyłam się zaklimatyzować i daję sobie radę. Nie zapominaj również o dziwnym rozciągu czasowym filmów :) Tam 3 mce może być ukazane w ciągu 2 scen filmu.

użytkownik usunięty
aleera89

Tak jak napisałem, moje wrażenia nie są dla mnie racją, aby jakoś film deprecjonować, raczej dotyczą tego, komu film bardziej przypadnie do gustu. Z racji zainteresowań mojej Żony naoglądałem się komedii romantycznych aż po uszy i potrafię znieść ten gatunek :). Zresztą jak widać w większości opinii się zgadzamy. Pozdrawiam.

aleera89

Czyli oceniasz film na 7, ponieważ masz sentyment do tej aktorki? No i później filmweb ma takie oceny jakie widzimy - zawyżone..==

ocenił(a) film na 7
LukeInside

Było sporo zabawnych scen. Film mi się zwyczajnie podobał. Spełnił swoje zadanie - bez używania mózgu, pośmiałam się. Cel wypełniony. Nie nudziłam się i nie przewijałam go.

aleera89

Przewijanie to już chyba najgorsze co może być poza wyłączeniem. Kiedyś komedie również bawiły, ale potrafiły też uczyć, zwracać uwagę na niektóre problemy..Teraz jest tego duuuużo mniej, niestety.

ocenił(a) film na 7
LukeInside

Oczywiście, że dużo mniej. Ostatnio widziałam komedię, która naprawdę mnie rozbawiła oprócz tylko odmóżdżenia - brytyjski humor. Jest duuuuuuuużo więcej filmów, które są lepsze, ale oceniam także filmy pod kątem czy wypełniły cele, które miały założone przy tworzeniu... Przy komedii bawić, przy dramacie wzruszać, przy horrorze przerażać :) Dla mnie to tak samo ważny punkt oceniania jak muzyka, fabuła, gra aktorów, efekty specjalne... Przecież nie można komedii, thillera psychologicznego i filmu akcji oceniać tymi samymi punktami i względami, bo to mija się z celem... W komedii nie znajdziesz postawienia na efekty specjalne, a w thillerze śmiesznych scen... Na komedii się rozluźnisz, ale thillera i akcji nie obejrzysz "na luzie" itd :)

aleera89

Oceniać film przez pryzmat efektów specjalnych to trochę przesada. Mogą one ewentualnie dodać walorów realizmu, lub je zmniejszyć. Najważniejszy jest zawsze scenariusz - co film porusza, oraz/lub w jaki sposób przedstawia to co założył. Nie ma czegoś takiego jak odmóżdżający film! To taka sama wymówka jak dysleksja - tłumaczenie tego, że film nie zawiera żadnych walorów :/ Filmy powstały, aby coś ukazywać i tak powinno zostać. Spójrzmy właśnie na filmy z początku XX wieku. Tam nie było jeszcze tylu dramatów, a komedie, horrory, czy filmy sci-fi potrafiły coś sobą zaprezentować POMIMO tematyki. Nuff said!

ocenił(a) film na 7
LukeInside

No jak to nie ma odmóżdżających filmów? Powiesz mi, że straszny film edukuje i niesie za sobą przesłanie? :P Mnie odmóżdża :P Nie oceniam przez pryzmat. Zaznaczyłam, że oceniając kieruję się kilkoma punktami, które w danym gatunku wydają mi się ważne. Efekty specjalne to ważny punkt w filmie akcji... Co to za film akcji bez żadnych efektów... Żaden.

aleera89

Nie rozumiesz. Chodzi o gatunek. Nie ma czegoś takiego jak "film stworzony by odmóżdżać". Jeśli to czyni tzn. że jego merytoryczna wartość jest równa zeru (żeby nie napisać -50 :P). Tak efekty są potrzebne, ale nie ocenia się przez nie filmu.

użytkownik usunięty
frugosz

Zgadzam się, kobietom bardziej się spodoba. Mało realistyczne to kino, ale cóż.

ocenił(a) film na 2
frugosz

Dlaczego nas kobiety postrzega się jako wielbicielki kiepskich filmów? Jako kobieta przyznaję że podobało mi się jedno w tym filmie: bardzo przystojny aktor (dlatego daję dwa).